[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Całkiem nieźle.Udziały w Mar-Jac, które SAAR kupiła za 1 964 000 dolarów, zostały sprzedane tylko za 2 650 000.Ciężkie czasy, bezwzględny rynek.SAAR odnotowała więc stratę 9 314 000 dolarów, co oznacza, że zapłaciła podatek tylko od 2,65 miliona dolarów.SAAR sprzedała te udziały firmie, której siedziba znajdowała się przy.555 Grove Street.Co więcej, prezesem tej firmy był Jakub Mirza, były prezes SAAR.SAAR ogłosiła więc bankructwo, sprzedała udziały warte blisko 12 milionów dolarów samej sobie po okazyjnej cenie 2,65 miliona - i wyprała ponad 9,3 miliona dolarów.Nieźle, jak ma jeden dzień pracy.Przeglądałam dalej zeznanie SAAR za 2000 rok i ku swemu zdziwieniu zobaczyłam coś, czego nie zauważyłam we wcześniejszych zeznaniach fundacji.Zgodnie z punktem 15 w 1996 roku SAAR otrzymała darowizny w wysokości 120 000 dolarów.W 1997 roku suma darowizn wyniosła ponad 1,1 miliona dolarów.W 1998 roku rozwiązana 20 grudnia 2000 fundacja otrzymała darowizny, subwencje i datki na łączną sumę 1 783 545 883 dolary.Nie, to nie pomyłka.Miliard siedemset osiemdziesiąt trzy miliony, pięćset czterdzieści pięć tysięcy, osiemset osiemdziesiąt trzy dolary darowizn dla organizacji, która nigdy nie organizowała zbiórki funduszy, nie drukowała apeli, nie wysyłała listów ani e-maili z prośbą o wsparcie, nigdy nie pojawiła się w Internecie - nigdy nie próbowała zbierać pieniędzy.Nieźle, jak na jeden rok pracy.Byłam pewna, że nie popełniłam błędu, nie przeoczyłam tak ważnej informacji.Sprawdziłam jeszcze raz zeznanie SAAR za 1998 rok.Nie figurowała tam ta astronomiczna suma.- Jerome - powiedziałam - zapomnij o wszystkim, co ci poleciłam.Zajmij się wyłącznie SAAR.Chcę, żebyś znalazł, co tylko się da.Bądź podwójnie czujny tam, gdzie wspomniana jest Arabia Saudyjska.Musimy wiedzieć wszystko o SAAR i 555 Grove Street.Mamy wojnę, a naszym zadaniem jest uniemożliwienie finansowania terroryzmu.Jerome trafił na coś pół godziny później.Przeglądając materiały dotyczące firmy, którą kupiła SAAR, zauważył, że jednym z jej dyrektorów jest Szarif Sidki.Uwagę Jerome’a zwrócił jego adres w Arabii Saudyjskiej.Sid-ki mieszkał i prowadził praktykę jako prawnik w Stanach Zjednoczonych; miał kancelarię w Waszyngtonie i pośredniczył przy rejestracji rozlicznych firm związanych z SAAR.Gdy Jerome zaczął badać majątek Sidkiego, okazało się, że wraz z Chalidem ibn Mahfuzem należy on do właścicieli przedsiębiorstwa o nazwie Jeminvest.Ibn Mahfuz jest szwagrem Osamy Bin Ladena.Jemhwest jest właścicielem portu w Jemenie.Portu, w którym wysadzono w powietrze USS Cole.- To wojna - powiedział wstrząśnięty Jerome.Na organizację mającą siedzibę przy 555 Grove Street natknęłam się po raz pierwszy przypadkiem w początkach mojej pracy, gdy badałam sprawę Sarniego al-Arjana.Dowiedziałam się wówczas, że WISE otrzymuje większość funduszy od Międzynarodowego Instytutu Myśli Muzułmańskiej (HIT).Widziałam kopie czeków i zeznań podatkowych, dowodzących, że Fundacja SAAR oraz Safa Trust także finansują utworzone przez Sarniego przykrywki dla PIJ.Safa, SAAR oraz HIT miały ten sam adres w Herndon, w Wirginii.Dwaj członkowie kierownictwa SAAR, Safa i HIT, Taha Dżabir al-Alwani i Dżamal Barzindżi, byli aktywnymi uczestnikami konferencji PIJ.W Wigilię Bożego Narodzenia w 1989 roku na konferencji ICP Al-Alwani wygłosił wykład pod tytułem: Umma, ruch muzułmański i wyzwanie intelektualne.W tym czasie koniec wojny w Afganistanie był już bliski, a pierwsza intifada w Izraelu osiągnęła maksymalne nasilenie.Al-Alwani mówił:Nie ma wątpliwości, że ideologiczny i organizacyjny upadek komunizmu, którego jesteśmy świadkami, to przede wszystkim skutek dżihadu w Afganistanie.Dżihad odniósł wspaniałe zwycięstwo pod każdym względem.Dzisiaj jednak ten sam dżihad stanął w obliczu impasu ideologicznego.[.] Intifada przebiega pomyślnie.Prośmy Allaha Wszechmogącego, by dał jej zwycięstwo.[.] Ale oprócz tego dżihadu potrzebujemy dżihadu innego rodzaju, dżihadu ideowego i kulturalnego, który pozwoli odbudować i umocnić ducha islamu, tak byśmy wraz z nadejściem zwycięstwa potrafili spożytkować jego owoce i wykorzystali je dla dobra ummy.To nie był zwykły przypadek, że organizacje kierowane przez Barzindżiego i Al-Alwaniego finansowały przykrywki PIJ
[ Pobierz całość w formacie PDF ]