[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I żadna strata czy tragedia nie odbierze mi radości i szczęścia, które przeżyłam.Mówiąc to, delikatnie objęła ogonem Śmiejącego Się Jasno.Mam jego i nasze młode, i jego człowieka, Tańcząca W Chmurach ma bowiem dość miłości, by obdzielić nią wielu przedstawicieli Ludu.I tak jak dla Śmiejącego Się Jasno, ona i ludzie, którzy jej słuchają, stali się dla mnie moim klanem - dodała.- Być może także dzięki temu niedoszła śpiewająca wspomnienia mogła po śmierci swego człowieka połączyć się więzią z partnerem.A na pewno daje mi to szansę szczególnego spojrzenia na dzieje całego Ludu i umożliwia dojście do wniosków, do jakich niewielu albo i nikt wcześniej nie doszedł.Co masz na myśli? - spytała Wiatr Wspomnień, przyglądając się uważniej niż dotąd Złocistemu Głosowi.Złocisty Głos patrzyła na nią spokojnie, ale w blasku jej umysłu wyczuwało się napięcie i determinację, wolę równie nieugiętą jak stalowe ostrza noży otrzymanych od ludzi.To nie było wyzwanie, to było coś jak siły natury, wiatru przyginającego najwyższe drzewa.I choć Skaczący Po Gałęziach nie wiedział, co jest tego powodem, to prawie było mu żal starszyzny i śpiewających wspomnienia Klanu Słonecznego Liścia, którzy musieli zetknąć się z czymś bardzo podobnym, gdy próbowali zmusić ją, by została śpiewającą wspomnienia.Mam na myśli to, że nadszedł czas, by zakończyć nasze wielkie oszustwo - oznajmiła donośnie Złocisty Głos.- Najwyższy czas pokazać ludziom, jak inteligentni naprawdę jesteśmy.Nie!Ku zaskoczeniu wszystkich głos należał nie do którejś ze śpiewających wspomnienia, ale do Władcy Kory, drugiego pod względem ważności starszego klanu.Wszyscy spojrzeli na niego, ale wcale się nie speszył.Śpiewająca Prawdziwie powiedziała, że musimy to ukryć, i miała rację - oznajmił stanowczo.- Tak nakazywał rozsądek wtedy, gdy musieliśmy poznać ludzi, i tak nakazuje teraz, gdy już ich znamy.Ci, którzy wiedzą o nas więcej, zwani rangersami, chronią nas i pomagają nam w ciężkich czasach.Leczą nas, pokonali wiele chorób, które nas zabijały, a my nauczyliśmy się od nich jeszcze więcej.Ale zawsze pozostaliśmy sobą.Możemy im ufać, ale nie wiemy, jak zareagują, gdy odkryją, że tak długo ich oszukiwaliśmy.A nawet jeśli ta reakcja nie będzie zła, to głupotą byłoby zmieniać wszystko, co istnieje, i niszczyć to, co osiągnęliśmy, kiedy właśnie osiągnęliśmy wszystko, czego nam trzeba!Z całym szacunkiem, ale to nieprawda - odparła Złocisty Głos tonem tak władczym i pełnym pewności, jaki pobrzmiewał tylko w opowieściach o Śpiewającej Prawdziwie.Mogła być dużo młodsza od Władcy Kory i mogła być też najmłodszym członkiem klanu, ale nie miało to najmniejszego znaczenia.I nie było to nic osobistego, a w jej głosie nie było śladu wyzwania.Skaczący Po Gałęziach poczuł dla niej jeszcze większy szacunek.I jeszcze bardziej pozazdrościł Śmiejącemu Się Jasno.Dlaczego tak uważasz? - spytała spokojnie Wiatr Wspomnień, nie spuszczając z niej badawczego spojrzenia, podobnie zresztą jak wszyscy obecni.Po pierwsze dlatego, że to już niepotrzebne, a my nie musimy się już dłużej oszukiwać, że tak właśnie jest.Nie ma potrzeby dalej sprawdzać ludzi i sama musiałaś dojść do tego wniosku, znając wszystkie opowieści tych, którzy się z nimi związali.Wszyscy oni wracali co jakiś czas z informacjami o tym, co ich ludzie robili, czego oni sami się dowiedzieli i czego nauczyli.Znasz ich imiona i imiona wszystkich ludzi, zarówno te, którymi się posługiwali, jak i te nadane im przez Lud.I wiesz, że wszyscy nas chronili i strzegli naszego sekretu.podobnie jak inni ludzie, z którymi dzielimy ten świat.Oni także poznali prawdę, choć nie całą, a nadal nas akceptują i chronią.Powód, dla którego utrzymywaliśmy w tajemnicy to, jak jesteśmy inteligentni, przestał istnieć.Oczywiście możemy dalej to ukrywać, ale musimy znaleźć inne, prawdziwe uzasadnienie, bo oszukujemy także samych siebie.Przerwała, a Wiatr Wspomnień po namyśle zastrzygła uszami na znak zgody.Natomiast ważniejszy jest drugi powód - podjęła Złocisty Głos.- A jest on taki, że w świecie naszych ludzi wiele się zmieniło, a jeszcze więcej może się zmienić.A to oznacza, że te zmiany dotkną i nas.Nasi ludzie toczą wojnę z innymi, którzy mają więcej gniazd i których jest znacznie więcej niż naszych.Śmiejący Się Jasno i ja poznaliśmy wrogów naszych ludzi.To oni zabili mojego człowieka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]