[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W roku 1926 Brown skonstruował na bazie dotychczasowych eksperymentów maszynę latającą, którą nazwał „pojazdem kosmicznym".Był to pojazd tak dziwnej natury, że nasze współczesne samoloty przy nim wydają się „przedpotopowe".Pojazd ten nie miał w ogóle żadnych części ruchomych, a jego system napędowy i sterowania sprowadzał się do wzmacniania i zmiany polaryzacji elektrycznej.Zgodnie ze zjawiskiem Biefelda-Browna obiekt poruszał się zawsze w kierunku bieguna dodatniego, a dla zmiany kierunku lotu wystarczyło zmienić położenie owego bieguna.Brown robił próby z różnymi kształtami i rodzajami ciał, poszukując idealnej formy dla swego obiektu latającego.Ostatecznie odkrył zalety formy dysku.Podobno Brown odkrył tajemnicę napędu UFO na długo przedtem, nim „latające spodki" zaczęły bulwersować amerykańską opinię publiczną.„Statek kosmiczny" Browna musiał być zatem konstrukcją mającą własne, funkcjonujące niezależnie od ziemskiej siły ciążenia pole elektrograwitacyjne, dzięki czemu byłby zdolny do penetracji kosmosu.Innymi słowy, ten egzotyczny pojazd mógł - zgodnie z wypowiedziami świadków - dowolnie przyspieszać, hamować, „wywijać koziołki", startować, lądować, poruszać się w przestrzeni - co nie miałoby żadnego wpływu na istoty znajdujące się na jego pokładzie we własnym polu grawitacyjnym.W 1938 roku Brown w następujący sposób opisał przebieg procesu: „pole zachowuje się jak fala o ujemnym biegunie na górze i dodatnim u dołu.Dysk ślizga się po tej wstępującej fali, znajdującej się w ciągłym ruchu dzięki generatorowi elektrograwitacyjnemu.Ponieważ można sterować orientacją pola, dysk może się poruszać w dowolnych kierunkach na fali elektrograwitacyjnej, którą sam wytwarza.W wyniku wyładowań elektrostatycznych dysk byłby otoczony mieniącą się różnymi kolorami poświatą".T.Townsend Brown był przekonany, że odkrył teoretyczne podstawy rewolucyjnej technologii, miało jednak upłynąć blisko dwadzieścia lat, nim zwrócono uwagę na jego odkrycie.W tym okresie przejściowym ten fizyk o wybitnych kwalifikacjach współpracował między innymi z Albertem Einsteinem.W roku 1939 w laboratoriach badawczych amerykańskiej marynarki wojennej kierował zespołem pięćdziesięciu uczonych w projekcie, którego budżet wynosił pięćdziesiąt milionów dolarów.Podczas II wojny światowej pracował między innymi - pod kierunkiem profesora Vannevara Busha - w projektach „Narodowego Komitetu Badań Obronnych" (NDRC), przekształconego później w „Biuro Badawczo-Rozwojowe" (OSRD).Badaniami w dziedzinie elektrograwitacji mógł się w tym czasie zajmować tylko prywatnie.Kiedy w roku 1947 pojawiły się tak zwane „latające spodki", badaniami Browna zainteresował się nie kto inny jak sam głównodowodzący Floty Pacyfiku Marynarki Wojennej USA, admirał Arthur W.Radford.Jego zdaniem Brown był jedynym fizykiem zdolnym zrekonstruować system napędowy tajemniczych UFO.Dało to początek tak zwanemu „Projektowi Winterhaven", który wystartował w roku 1952 w Cleveland pod kierunkiem T.T.Browna.W ramach tego projektu uczonemu udało się skonstruować urządzenie, które podobno potrafiło zawisnąć w powietrzu.Inny eksperyment wyglądał następująco.Brown zawiesił na urządzeniu rotującym dwa dyski o średnicy 60 centymetrów zaopatrzone w pewien wariant kondensatora dwuokładkowego.Po przyłożeniu napięcia 50 kV i ciągłym dopływie energii o mocy 50 W obiekty te - zdaniem Browna - wirując po torze o przekroju 6 metrów osiągnęły prędkość 19 kilometrów na godzinę.W kolejnym eksperymencie zastosowano dyski o średnicy 90 centymetrów oraz urządzenie rotacyjne o średnicy 17 metrów; napięcie prądu wynosiło 150 kV.Według czasopisma „Interavia" wyniki eksperymentu „były tak spektakularne, że natychmiast zostały objęte tajemnicą".W związku z tym eksperymentem Brown wyraził przekonanie, że przy dostatecznie silnym źródle energii mógłby zbudować pojazd kosmiczny o napędzie elektrograwitacyjnym, zdolny do lotów załogowych.18 listopada 1955 roku w Nowym Jorku odbyła się konferencja poświęcona zagadnieniom grawitacji, w której wzięli udział ówcześni czołowi fizycy amerykańscy, między innymi konstruktor bomby wodorowej, profesor Edward Teller (ur.1908), kierownik „Projektu Manhattan", profesor doktor (Julius) Robert Oppenheimer (1904-1967), twórca pierwszej bomby atomowej, fizycy doktor Freeman John Dyson i profesor John Archibald Wheeler.Obrady i tematy konferencji tak podsumował redaktor działu naukowego „New York Herald Tribune":Wiele amerykańskich przedsiębiorstw lotniczych i elektronicznych widzi możliwość opracowania magnetycznych i antygrawitacyjnych systemów napędowych, są one bowiem niezależne od oporu powietrza.Statki powietrzne tego typu byłyby w stanie w ciągu kilku sekund przyspieszyć do prędkości kilku tysięcy kilometrów na sekundę, bez negatywnego wpływu przyciągania ziemskiego na pasażerów.Japoński fizyk profesor Shinichi Seiki twierdzi, iż znalazł sposób na wytworzenie sztucznego pola grawitacyjnego.W swojej książce The Principles of Ultra-Relativity (Zasady ultrawzględności) Seiki opisuje, w jaki sposób energię grawitacyjną można w pewnych warunkach zamieniać na energię elektryczną.Wychodzi on w swoich rozważaniach od tak zwanego równania Kramera
[ Pobierz całość w formacie PDF ]