[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.International Journal ofGzoup Psycbotherapr".Obecnie jest konsultantem szpitala w dzielnicy I³owego Jorku-Brooklynie.Swoj¹ technikê stosowan¹ wobec dzieci Slayson nazwa³ (1958) grupow¹ terapi¹aktywnoœci (cctititggroup therdpg).Zasad¹ jej jest umo¿liwienie spontanicznego przejawiania aktywnoœci przezdzieci w toleruj¹cym tê aktywnoœæ œrodowisku.Grupy te s¹ utworzone z dzieci tej samej p³ci, mniej wiêcej w tym samym wieku.Cz³onkowie grupy s¹ zgromadzeni w pomieszczeniu urz¹dzonym jak warsztat, s¹ wnim przesuwane sto³y, farby, papiery i rozmaite materia³y.4-Psychoterapia.337.Spotkanie trwa 60-90 minut i w tym czasie dzieci ma j¹ ca³kowit¹ swobodêdzia³ania: ka¿de mo¿e robiæ, eachce, na czym chce, nie stawia im siê ¿adnegowspólnego celu.Terapeuta nie ma w tej grupie ¿adnej specjalnej roli, niczego nie zakazuje aninie pochwala.Jest.S.R.Slavson.obecny nie po to, ¿eby ingerowaæ w dzia³anie dzieci, ale dlatego, ¿ebypokazaæ, ¿e s¹ one akceptowane, niezale¿nie od tego, co mówi¹ czy robi¹.Jest to œrodowisko mi³oœci bez zastrze¿eñ i warunków, które ma stworzyæatmosferê sprzyjaj¹c¹ us-pokoleniu i wzmacnianiu Ego.Analityczna terapia grupowa dla doros³ych-w rozumieniu Slaysona (1952, 1961,1964) -kieruje siê analogicznymi zasadami, jak indywidualna psychoanaliza.Stosaje siê w niej swobodne skojarzenia, analizê reakcji werbalnych iniewerbalnych, analizê oporu i, nów, interpretacjê przeniesienia.Jedynie podstawowa zasada, ¿e cz³owiek mo¿e mówiæ wszystko, co mu 338.przyjdzie na myœl, nie mo¿e byæ w pchli przestrzegana dlatego, ¿eograniczy³oby to czas wypowiedzi innych.Sny powtarza siê w obecnoœci ca³ej grupy.Interpretuje je nie tylko terapeuta, ale ca³a grupa.Model grdpowej terapii Slaysona jest w zasadzie mtrapersonalry, zwraca siê dopojedynczego pacjenta.Wœród terapeutów stosuj¹cych analityczn¹ terapiê grupow¹ Slavson nale¿y dotych, którzy dynamikê grupow¹ uwa¿aj¹ za czynnik negatywny, przeszkadzaj¹cy.Stara siê zapobiegaæ powstawaniu grupowych norm, wartoœci i celów.Ka¿dy pacjent osi¹ga katharsis i wgl¹d ró¿nego stopnia dziêki swoim w³asnymwysi³kom i na swój w³asny sposób.W grupie powinna wystêpowaæ jedynie nieznaczna spójnoœæ.Pacjenci powinni zajmowaæ siê przede wszystkim w³asnymi problemami, a niezadaniami grupy.Nie s¹ zatrudniani ani zorganizowani, nie otrzymuj¹ ¿adnych poleceñ.Je¿eli w grupie powstanie ³¹cznoœæ, grupowa moralnoœæ i jakieœ regu³y,to-zdaniem Slaysona-grupa traci znaczenie terapeutyczne: staje siê grup¹spo³eczn¹, a nie terapeutyczn¹.Podobny pogl¹d na psychoanalizê grupow¹ reprezentowa³ w Ameryce A.Wolt t (1949) i E.Schwartz (Wolt, S-chwartz 1962).Odmienne pogl¹dy g³osz¹ czo³owi angielscy przedstawiciele analizy grupowej S.M.Poulkes, R.W.Bion, M.Ezriel i inni, którzy uwa¿aj¹ dynamikê grupowa za czynnik pozytywny dla procesuterapeutycznego.S.M.Foulkes nale¿y do tych psychiatrów angielskich, którzy podczas li wojnyœwiatowej prowadzili praktykê terapeu³: 'czn¹ wœród ¿o³nierzy chorych na ostr¹nerwicê wojenn¹ i stosowali u niob z du¿ym powodzeniem terapiê grupow¹.Po wof@ewprowadzili tê metodê w klinl³ach i w prrw-net 5 lGrceObecnieFoulkes(1968) pracuje w prywatnym ambulatorium grupowej terapii analitycznej wLondynie.Wraz z szeœcioma Kolegami stworzy³ on zespó³ roboczy, zajmuj¹cy siêklasyfikacj¹.339.pacjentów skierowanych na lecenie do ambulatorium: po dwóch orientacyjnychrozmowach z indywidualnymi pacjentami przydziela siê ich do w³aœciwej grupy.Foulkes (1960, 1964, Foulkes i Anthony, 1957) sk³onny jest traktowaæ zaburzeniaemocjonalne jako wynik zaburzonych kontaktów interpersonalnych, nie akceptuj¹cani freudowskiej teorii mi³oœci-œmierci, ani interpretacji zachowania siê wgrupach-jako form instynktu stadnego: przypuszcza raczej, ¿e grupa jestjednostk¹ bardziej podstawow¹ ni¿ indywidualizm.Jego 78-osobowe grupy spotykaj¹ siê dwa razy na tydzieñ przez pó³torej godziny,siedz¹ w kole, ka¿dy mo¿e swa, bodnie mówiæ, co mu przyjdzie na myœl, przy czymnie*usi to byæ specjalnie inteligentne, ani nie musi dotykaæ tego, o czym by³aw³aœnie mowa.Terapeuta pomaga cz³onkom grupy znaleŸæ ukryty sens ich wypowiedzi, traktuj¹cje jako ekwiwalent swobodnych skojarzeñ.Dyskretnie kieruje spontanicznymi nurtami ujawniaj¹cymi siê w grupie, os³abianiektóre wypowiedzi, a podkreœla znaczenie innych.Podczas gdy pacjenci powinni zajmowaæ siê tym, co dzieje siê w grupie,terapeata musi pozostaæ raczej ma uboczu.Musi pozwoliæ, ¿eby proces grupowy rozwin¹³ siê, ¿eby wszyscy cz³onkowie grupyuczestniczyli w nim aktywnie.Interpretuje równie¿ reakcje przeniesienia, wystêpuj¹ce w grupie, ale niemaj¹ce tak decyduj¹cego znaczenia jak w terapii indywidualnej.Grup*powinny sk³adaæ siê z 8 uczestników, 4 mê¿czyzn i 4 kobiet.Grupy s¹ otwarte, to znaczy, ¿e nowy cz³onek przychodzi do grupy ju¿dzia³aj¹cej: przy 2-3-letnim trwaniu terapii cz³onkowie zmieniaj¹ siê jednakpowoli, grupa pracuje w tym samym sk³adzie przynajmnie j rok.Pacjenci nie powinni utrzymywaæ miêdzy sob¹ ¿adnych kontaktów poza grup¹, bynie dopuœciæ do jakie 340.S.H Foulks.gokolwiek przeniesienia poza seansami terapeutycznymi dawniej nabytychsposobów zachowania do aktualnej sytuacji, która symbolicznie zastêpuje dawniejprze¿ywan¹ sytuacjê æ.Równie¿ terapeuta unika poza grup¹ kontaktów ze swoimi pacjentami.Wymagania stawiane grupie formu³uje Foulkes nastêpuj¹co: grupa ma umo¿liwiæ: a)swobodn¹ i spontaniczn¹ interakcjê miêdzy cz³onkami grupy: b) odtworzeniepatogennego korflikta i jego konfrontacjcj.8 W analizie reakcjê tak¹ uwa¿a siê za przejaw zahamowanych impulsów, które wczasie terapii zostaj¹ wyzwolone: Jedn¹ z form jest np.przeniesienie.Poza ramami terapu mog³ebrto doprowadziæ do powstania nierealistycznych,erotycznyei lub konfliktowych zwi¹zków miêdzy uczesnikarm grupy.Z¿i.z systemem wartoœci uznawanych w grupie: c) osi¹gniêcie dystansu i poddanierewizji, b³êdnego ko³a procesu nerwicowego.Analiza iransakscrinaZa³o¿ycielem tego iezcze nowego, lecz b@rdzo Aktywnegokierunku, reprezenlowanego przez Miêdzynarodowe Towarzystwo AnalizyTrarsakcyjnei, jest Elrie Borne (l 9@-197 (1) psychiatra kalifornijski,prktrkui¹cy prrwalie w Carmelu nad Oceanem Spokojnym.Br³ on konsultantem I-erapii grupowej w kilku zak³adach perchiatrrcznrch w SañFrancisco i wyk³ada³ na uniwersytecie kall (or@Jskln.Jet auwrem podrêcznika analizy transakcyjnej, podrêmlka kra 5 ii grupowej(1966) i besselleruGames People Plag 0960, który ukaza³ siê w USA i od roku1964 mia³ ponad 30 wrdañ.Znarrm 5 ropazatorem analizy transakcyjne) sta³ sie te¿ psychiatra T.Harris z kelifordiskiegoSacramento dziêki ksi¹¿ce Pm 08, ynære OK O 96?) , Iytu³ksi¹¿ki Harrisa-wyra¿a postawê ¿yciow¹, do starej cz³owiek powiniendojœæ w toku analizy transakcyjnef.Podstawow¹ czêœci¹ terapii grupowej w analizie transakcyjnej jest opracowanyprzez Berne a wyk³ad koncepcji stanów "Ja", rodzajów miêdzyludzkich transakcjii gier
[ Pobierz całość w formacie PDF ]