[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zak³ada³ tedy, ¿enieto¿same Fizyki przecie¿ mog¹ spowodowaæ powstanie jedynej Logiki - inaczejnie umia³ sobie wyt³umaczyæ tego, co zasz³o kosmicznie.W intuicji tej tkwiziarnko prawdy, ale sprawa jest bardziej skomplikowana, ni¿ on s¹dzi³.Odziedziczyli­œmy po nim program domagaj¹cy siê zrekonstruowa­nia strategii Gry- dziêki wykonaniu „odwrotnego zadania”, albowiem, wychodz¹c od aktualnejFizyki, staramy siê dojœæ tego, co j¹ - jako decyzje Graczy - spowodowa³o.Zadanie to jest utrudnione przez fakt, ¿e przebiegu zdarzeñ nie mo¿na sobiewyobraziæ jako liniowego ci¹gu: jakoby Prakosmos zdeterminowa³ Grê, która, zkolei, zdeterminowa³a aktualn¹ Fizykê.Ten, kto zmienia Fizykê, tym samymprzekszta³ca samego siebie, czyli tworzy zwrotne sprzê¿enie miêdzytransformacjami otoczenia i autotransformacj¹.To g³Ã³wne niebezpieczeñstwo Gryspowodowa³o sze­reg taktycznych manewrów Graczy, bo musieli zdawaæ sobie zniego sprawê.D¹¿yli do przekszta³ceñ takich, by nie by³y radykalne powszechnie- czyli, by unikn¹æ wszechrelatywizmu, sporz¹dzili Fizykê hierarchiczn¹.Fizykahierarchiczna jest „nietotalna”: nie ulega na przyk³ad w¹tpliwoœci, ¿emecha­nika pozosta³aby nie naruszona nawet, gdyby ma­teria w swojej warstwieatomowej nie mia³a w³asnoœci kwantowych.Znaczy to, ¿e poszczególne „poziomy”rzeczywistoœci posiadaj¹ ograniczon¹ suwerennoœæ, czyli ¿e nie wszystkie prawadanego poziomu musz¹ ulec zachowaniu po to, aby nad nim móg³ powstaæ poziomnastêpny.Znaczy to, ¿e Fizykê mo¿na zmie­niaæ „po trosze” i ¿e nie ka¿dazmiana grupy praw równa siê zmianie ca³ej Fizyki na wszystkich pozio­machzjawisk.Tego rodzaju k³opoty Graczy czyni¹ prosty, piêkny obraz Gry, jakisporz¹dzi³ Acheropou­los - jako historii trójfazowej - nieprawdopodob­nym.Acheropoulos domyœla³ siê, ¿e zachodz¹ce w toku Gry „docieranie siê” ró¿nychFizyk musia³o unices­twiæ czêœæ Graczy - bo nie wszystkie wyjœciowe stany by³yprzywiedlne do jednolitoœci.Zamiar zniszczenia Partnerów, usytuowanychniekorzystnie, wcale nie musia³ patronowaæ poczynaniom innych Graczy.O tym,kto mia³ przetrwaæ, a kto sczezn¹æ, zadecydo­wa³ czysty przypadek, obdarzaj¹cyró¿ne cywilizacje rozmaitymi otoczeniami - wedle zasady losowoœci.Acheropoulosprzypuszcza³, ¿e ostatnie po¿ary owych straszliwych „walk”, w którychkolidowa³y z sob¹ rozmaite Fizyki, mo¿emy jeszcze dostrzec w postaci kwazarów,wydzielaj¹cych energiê rzêdu l063 ergów, energiê, jakiej nie mo¿e wyzwoliæ¿aden ze znanych nam procesów fizycznych, w tak wzglêdnie ma³ej przestrzeni,jak¹ zajmuje kwazar.Myœla³, ¿e patrz¹c na kwazary, widzimy to, co dzia³o siêod 5 do 6 miliardów lat temu, w drugiej fazie Gry, bo w³aœnie tyle czasupoch³ania bieg œwiat³a mkn¹cego od kwazarów ku nam.Myli³ siê w takichhipotezach.Kwazary uwa¿a­my za zjawiska innego rzêdu.Trzeba zrozumieæ, ¿eAcheropoulos nie mia³ danych, które umo¿liwi³yby mu rewizjê takich pogl¹dów.Ca³oœciowa rekonstruk­cja pocz¹tkowej strategii Graczy jest dla nasniemo­¿liwa; uprawiaæ wsteczn¹ retrospekcjê potrafimy tylko do miejsca, wktórym Gracze dzia³ali - mówi¹c gru­bo - tak mniej wiêcej, jak dziœ.Je¿eli Graposiada³a krytyczne punkty, wymuszaj¹ce zasadnicz¹ zmianê strategii,retrospekcja nie mo¿e siê ju¿ cofaæ poza pierwszy taki punkt.A zatem nieumiemy dowiedzieæ siê niczego pewnego o Prakosmosie, co wyda³ Grê.Gdy jednakspogl¹damy w Kosmos obecny, dostrze­gamy w nim - wcielone w jego strukturê -g³Ã³wne kanony strategii, jak¹ siê pos³uguj¹ Gracze.Kosmos rozszerza siêtrwale; posiada szybkoœæ graniczn¹, czyli barierê œwietln¹; prawa jego Fizykis¹ wprawdzie symetryczne, ale to nie jest symetria doskona³a; jest zbudowany„koagulacyjnie i hierarchicznie” - jako z³o¿ony z gwiazd, co siê skupiaj¹ wgromady, te z ko­lei tworz¹ Galaktyki, zgrupowane w lokalne zgêszczenia, iwreszcie wszystkie owe zgêszczenia tworz¹ Metagalaktykê.Nadto posiada Kosmosca³kowicie asyme­tryczny czas.Takie s¹ fundamentalne rysy budowy Uniwersum:dla ka¿dego z nich znajdujemy dog³êbne wyjaœnienie w strukturze GryKosmogonicznej, Gry, pozwalaj¹cej nam poj¹æ zarazem, dlaczego jednym z jejkanonów naczelnych musi byæ przestrzeganie Silentium Universi.A zatem:dlaczego Kosmos jest urz¹dzony tak w³aœnie? Gracze wiedz¹, ¿e w toku gwiezdnejewolucji powstaj¹ nowe planety i nowe cy­wilizacje, wiêc dbaj¹ o to, by cikandydaci na przysz³ych Graczy, jakimi s¹ m³ode cywilizacje, nie mogli naruszyærównowagi Gry.Dlatego Kosmos siê rozsze­rza: gdy¿ tylko w takim Kosmosie, mimo¿e powstaj¹ w nim wci¹¿ nowe cywilizacje, rozdzielaj¹cy je dystans pozostajewielkoœci¹ sta³¹.Porozumienie wiod¹ce do „zmowy”, do powstania lokalnejkoalicji nowych Graczy mog³oby jednak zajœæ i w takim, rozszerzaj¹cym siêKosmosie, gdyby nie mia³ wbudowanej bariery szybkoœci dzia³añ na odleg³oœæ.WyobraŸmy sobie Kosmos o Fizyce zezwalaj¹­cej na powiêkszenie szybkoœcirozchodzenia siê dzia­³añ w proropcji do zainwestowanej energii.W takimKosmosie ten, kto by dysponowa³ energi¹ piêæ razy wiêksz¹ od wszystkich innych,móg³by piêæ razy szyb­ciej informowaæ siê o stanie innych i z t¹ sam¹ prze­wag¹zadawaæ im ciosy.W takim Kosmosie powstaje szansa zmonopolizowania w³adzy nadjego Fizyk¹ i nad wszystkimi innymi partnerami Gry.Taki Kos­mos niejakozachêca do emulacji, do energetycznego wspó³zawodnictwa, do urastania w potêgê.Otó¿ w real­nym Kosmosie po to, by przekroczyæ szybkoœæ œwiat³a, trzeba energiinieskoñczenie wielkiej: inaczej mówi¹c, bariery tej w ogóle nie mo¿na przebiæ.Tak wiêc nie pop³aca w nim urastanie w moc ener­getyczn¹.Podobna jestmotywacja asymetrii up³ywu czasu.Gdyby czas by³ odwracalny i gdyby odwróce­niejego biegu by³o do urzeczywistnienia dziêki do­statecznej inwestycji œrodków imocy, mo¿na by znów zdominowaæ partnerów, tym razem dziêki szansie anu­lowaniaka¿dego z ich ruchów.A wiêc zarówno Kosmos nie rozszerzaj¹cy siê, jak Kosmosbez bariery szybkoœci i wreszcie - Kosmos z odwracalnym cza­sem - nie pozwalaj¹na pe³n¹ stabilizacjê Gry.Tym­czasem sz³o w³aœnie o to, by j¹ stabilizowaænorma­tywnie: do tego sprowadzaj¹ siê ruchy Graczy, wcielone w strukturêmaterii.Jest przecie¿ rzecz¹ jasn¹, ¿e udaremnienie wszelkiej perturbacji iwszel­kiej agresji Fizyk¹ ustanowion¹ to œrodek daleko pewniejszy i bardziejradykalny ni¿ wszystkie inne sposoby zabezpieczaj¹ce (np.za pomoc¹ prawstanowionych, zagro¿eñ, nadzoru, przymusu, restrykcji, kar) [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rurakamil.xlx.pl
  •