[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Twoja dusza zna przesz³oœæ, teraŸniejszoœæ oraz przysz³oœæ.Wie, Kim Jesteœ iKim Postanawiasz Byæ.Zna równie¿ Mnie, blisko, poniewa¿ dusza to ta cz¹stkaMnie, która jest tu¿ przy tobie.To mi siê podoba: “Dusza to ta cz¹stka Boga, która jest tu¿ przy tobie".Znakomicie wyra¿one.Tak jest w istocie.Wiec aby Mnie poznaæ, wystarczy, ¿e naprawdê poznasz swojadusze.Do przyjaŸni z Bogiem potrzeba tylko w gruncie rzeczy przyjaŸni z w³asn¹JaŸni¹.Dok³adnie.To wydaje siê takie proste.Niemal zbyt piêkne, aby by³o prawdziwe.Jest prawdziwe.Zaufaj Mi.Ale nie jest proste.Gdyby poznanie swojej JaŸni, atym bardziej zaprzyjaŸnienie siê z Ni¹, by³o proste, zrobi³byœ to ju¿ dawnotemu.Mo¿esz mi w tym pomóc?To w³aœnie staramy siê tu osi¹gn¹æ.Przyprowadzê ciê z powrotem do w³asne]JaŸni.a tym samymdo Mnie A kiedyœ ty wyœwiadczysz te sam¹ przys³ugê innym.Zwrócisz ludziom ichsamych – a ti/m samym zwrócisz ich Mnie.Albowiem kiedy odnajdziesz swoj¹ JaŸñ,odnajdziesz Mnie.Tam jest Moje miejsce, i bêdzie.Jak mogê zaprzyjaŸniæ siê z w³asn¹ JaŸni¹?Poznaj¹c swoj¹ prawdziw¹ istot? I nabieraj¹c jasnoœci co do tego, kim niejesteœMyœla³em, ¿e ju¿ uda³o mi siê wypracowaæ tê przyjaŸñ.Bardzo siebie lubiê1 Mo¿enawet za bardzo.Jak mówi³em, moje ego przysparza³o mi k³opotów w przesz³oœci.Silne ego nie oznacza, ¿e ktoœ siebie lubi, wrêiz odwrotnie.Jeœli ktoœ siê “przechwala" czy “popisuje", powstaje pytanie, czego tak w sobienie akceptuje, ¿e musi to sobie wynagradzaæ szukaj¹c poklasku innych7Auu.To zabola³o.Spostrze¿enie wywo³uj¹ce taka reakcje nemal zamsze jest zgodne z prawda.To siênazywa ból dojrzewania, Mój synu To normalne.Chcesz powiedzieæ, ¿e w gruncie rzeczy mezlnit siebie lubiê, wiêc próbujê sobiepowetowaæ brak mi³oœci w³asnej podstawiaj¹c w jej miejsce mi³oœæ innych?Tylko ty jeden mo¿esz wiedzieæ.Sam powiedzia³eœ, ¿e masz problem ze swoim egoJa zauwa¿am tylko, ¿e prawdziwa mi³oœæ w³asna roztapia, nie umacnia ego.Inaczej mówi¹c, im g³êbsze twoje rozumienie swej prawdziwej istoty, tym s³abszetwoje egoKiedy zaœ w pe³ni pojmujesz, Kim W Istocie Jesteœ, twoje ego zanika zupe³nie.Lecz przecie¿ ego to moje poczucie w³asnego “ja", prawda?Nie.Ego to tylko twoje wyobra¿enie w³asnego “ja".Nie ma mc wspólnego z twaprawdziw¹ istota.Czy to nie przeczy temu, co mówi³eœ wczeœniej, ¿e nie ma nic z³ego w ego.Nie ma nic z³ego w ego “Ego" jest konieczne do zaistnienia twojego obecnegodoœwiadczenia w takiej w³aœnie postaci, jako odrêbnej istoty iv œwieciedojrza³oœci.No to teraz mam zupe³ny mêtlik.Nie szkodzi.Mêtlik to pierwszy krok ku m¹droœci.G³upota jest mniemaæ, ¿e masiê na wszystko odpowiedŸ.Czy móg³byœ to dla mnie rozstrzygn¹æ? Jest dobr¹ rzecz¹ mieæ ego czy nie?To wa¿ne pytanie.Przyby³eœ do relatywnego œwiata – który Ja zwê Dziedzina Wzglêdnoœci – po to,aby doœwiadczyæ te-go, czego nie mo¿esz zaznaæ w Dziedzinie Absolutu Chodzi ci o doœwiadczenieswej prawdziwej istoty W Dziedzinie Absolutu mo¿e byæ ci ona znana, kcz niemo¿esz jej doœwiadczyæ.Pragnieniem duszy jest poznanie siebie na drodzedoœwiadczenia.A w Dziedzinie Absolutu nie mo¿esz doœwiadczyæ dowolnego aspektuswej istoty z tego prostego powodu, ¿e w tym wymiarze nie ma czegoœ takiego,czym nie jesteœ.Absolut jest w³aœnie tym – absolutem.Sum¹ Wszystkiego.Alfa i Omega, bezstanów poœrednich Nie mo¿na bowiem stopniowaæ “Absolutnoœci".Stopnie, stanypoœrednie wystêpuj¹ jedynie w Dziedzinie Wzglêdnoœci.Œwiat relatywizmu powalani/ zostal do istnienia, abyœ móg³ poznaæ œwietnoœæsivo]e] JaŸni, doœwiadczalnie.W Dziedzinie Absolutu jest sama œwietnoœæ, wiecœwietnoœæ przestaje “byæ".To znaczy, nie sposób jej doœwiadczyæ, poznaæ wdoœwiadczeniu, albowiem w braku tego, co œwietnoœci¹ nie jest, nie da siêdoœwiadczyæ œwietnoœci jako takiej.W rzeczywistoœci stanowisz Jednoœæ zewszystkim.Na tym polega twoja œwietnoœæ! Ale nie sposób zaznaæ cudownoœcibycia Jednym ze wszystkim, podczas gdy stanowisz Jednoœæ ze wszystkim, poniewa¿nie ma nic innego, zatem bycie Jednym ze wszystkim przestaje znaczyæ cokolwiek.W swoim doœwiadczeniu, ty jesteœ po prostu “tob¹" i nie doœwiadczaszwspania³oœci tego.Jedyna droga do tego, aby zaznaæ œwietnoœci bycia Jednym ze wszystkim, jestzaistnienie stanu czy warunku, w którym mo¿liwe jest niebycie Jednym -£wszystkim.Lecz poniewa¿ wszystko stanowi Jednoœæ iv Dziedzinie Absolutu –która jest ostateczn¹ rze-czywistoœci¹ – stan niebycia Jednym ze wszystkim jest niemo¿liwy.Mo¿liwe jest jednak z³udzenie niebycia Jednym ze wszystkim.Dla celów tej¿eiluzji wiec stworzona zosta³a Dziedzina Wzglêdnoœci.To jak œwiat z “Alicji ivkrainie czarów", gdzie rzeczy nie s¹ tym, czym siê •wydaj¹, i gdzie rzeczywydaj¹ siê tym, czym nie s¹.Twoje ego odgrywa czo³ow¹ role w tworzeniu tego z³udzenia.To narzêdzie, którepozwala ci wyobraziæ siebie jako byt odrêbny od Ca³ej Reszty.To ta cz¹stkaciebie, która uwa¿a ciebie za jednostkê, za indywidualnoœæ.Nie jesteœ indywidualnym bytem, niemniej musisz poddaæ siê indywidualizacji,aby ogarn¹æ i doceniæ doœwiadczenie ca³oœci.Pod tym wzglêdem wiec “dobrze"jest mieæ ego, zwa¿ywszy na to, co starasz siê osi¹gn¹æ.Lecz nadmiar ego – bior¹c pod uwagê to, co starasz siê osi¹gn¹æ – jest“niedobry".To dlatego, ¿e d¹¿eniem twoim jest przecie¿ u¿ycie iluzjiodrêbnoœci do ogarniêcia i docenienia doœwiadczenia Jednoœci, która jest twoj¹prawdziw¹ istot¹ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rurakamil.xlx.pl
  •