Anna Brzezinska Zmijowa Harfa (3)

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Znów uderzy�o j� nieodparte podobie�stwo: je�li wie�ci z pó�nocy by�yprawdziwe, Zwajka równie� mia�a brata, którego Suchywilk wyp�dzi� do pirackiejSkwarny.Za� sama Zarzyczka po trzykro� wypowiedzia�a �yczenie w naj��wi�tsz�noc Krain Wewn�trznego Morza, usi�uj�c na swój w�asny sposób przywróci� �wiatudawno miniony kszta�t.Nie, nie przypuszcza�a, aby jej pragnienie mia�ocokolwiek zmieni� - dorastaj�c na dworze W�ymorda, w�ród kap�anów wz�owrogich, brunatnych opo�czach, bardzo szybko pozna�a prawid�o �ycze�wypowiadanych na darmo i bezowocnie.Nie wierzy�a jednak, aby powrót �mijów wiele znaczy� dla rudow�osej Zwajki.By�mo�e, pomy�la�a nieoczekiwa�nie, by� mo�e na koniec w�a�nie mi�dzy tymprzyjdzie nam wybiera�.Pomi�dzy opowie�ci� o Annyonne, wyma�lowan� przed latysrebrn� farbk� przez szalon� Thornveiin, i wspomnieniem �piewu �mijowych harf.Nigdy nie s�ysza�a �adnej z nich.I najpewniej nie zdo��a us�ysze�.Tymczasem nad jej g�ow� zdawa�a si� toczy� gra, któ�rej nie pojmowa�a.Ipocz�wszy od dnia, kiedy w wie�y alchemiczek zala�a list brata wywarem zkrwawiennika, owa gra poch�on�a j� i unios�a daleko poprzez KrainyWewn�trznego Morza.Przypomnia�a sobie �a�osny upór, z jakim usi�owa�a zatai�przed W�ymordem pos�anie Ko�larza, i s�owa, którymi j� po�egna�: �B�d�ostro�na, Zarzyczko, b�d� ostro�na".Ciekawe, pomy�la�a niespokoj�nie, ciekawe,czy ju� wtedy potrafi� przepowiedzie�, �e oprócz brata spotkam równie�rudow�os� Zwajk�, która doprowadzi mnie do wie�y boga? Czy przed ni� w�a�niemnie ostrzega�, czy te� przed zag�ad� �wi�tyni? Czy jesz�cze przed czym� innym,co unikn�o nie dostrze�one?Jednego by�a pewna: W�ymord pos�a� j� na po�udnie, zupe�nie jakby wyrzuca� wpowietrze soko�a na polowa�nie.Nie wiedzia�a dlaczego.W�ymord, Szarka,Ko�larz, opatka z Doliny Thornveiin, nawet niebieskooka wied�ma - ka�de z nichusi�owa�o popchn�� j� w jakim� kierunku.Domy�la�a si�, �e nie sz�o jedynie otajemnic� ognia, któ�ry p�on�� na wodzie, ani o �aden inny z alchemicznychse�kretów.Lecz nie rozumia�a, co jeszcze mog�aby uczyni�, cho� wszyscy wokó�zdawali si� wiedzie�.Czasami tylko wspomnienie spotkania z bratem k�u�ojak drobna lodowa igie�ka.By� mo�e w�a�nie dlatego W�ymord pozwoli� miwyjecha� z �alników, my�la�a.Mo�e na samym pocz�tku wyczyta� w moim umy�le,dlaczego chc� by� w mie�cie ksi�cia Evorintha w czas najwi�ksze�go ze �wi�tKrain Wewn�trznego Morza.I uda�, �e wierzy w moje k�amstwa, abym na w�asneoczy mog�a si� prze�kona�, �e bracia nie odnajduj� sióstr, za� pot�ga ZirdZekruna jest wi�ksza, ni� ktokolwiek z nas �mia� przypusz�cza�.Pozostawa�o jeszcze co� - cudowne ocalenie ze �wi�tyni Nur Nemruta i moc, któraw niej rozgorza�a w ogrodach cytadeli.Odsuwa�a od siebie te my�li zprzera�eniem.A w snach powraca�y do niej obrazy ze zwierciade� i Sza�lonaPtaszniczka, która nosi�a jej w�asn� twarz i zna�a najdalsze wspomnienia.Bardzo trudno by�o w to uwie�rzy�.Uwierzy� w cokolwiek i rozstrzygn��.Bokap�ani Zird Zekruna mieli swoje sposoby i wie�� o jej rewolcie musia�a ju�dotrze� do U�cie�y, a najpewniej tak�e do sie�dziby samego pomorckiego boga.Ten ostatni móg� nie dba� o jej opór, lecz W�ymorda zna�a wystarczaj�codo�brze, by mie� pewno��, �e pr�dzej czy pó�niej upomni si� o jej powrót.Awówczas b�dzie musia�a co� postanowi�.Cokolwiek.Tym bardziej radowa�a si� ka�dym dniem w ciszy opactwa.Nie, nie ba�a si�gniewu W�ymorda.Ba�a si�, �e wszystko, co zdarzy�o si� od jej wyjazdu znadCie�nin Wieprzy, zosta�o z góry ukartowane przez Zird Zekruna.Jak dalekosi�ga�a pami�ci�, zawsze pojmowa�a t� jedn� rzecz, wa�niejsz� ni� wszystkieinne - dotyk sze�ciopalczastej r�ki Zird Zekruna, który nieodwo�alnierozstrzyg�n�� spo�ród wszystkich mo�liwych przysz�o�ci.Ból w mar�twiej�cymkolanie ka�dego dnia przypomina� jej, �e nie jest pani� samej siebie.Bóg Pomortu móg� ni� zaw�adn�� tak subtelnie, �e nie zdo�a tego spostrzec.Nieby�o na to �adnej rady: nie jest w mocy �miertelnika walczy� z bogiem równiepot�nym jak Zird Zekrun.Dlatego przez ca�e lata nie opiera�a si� wolikap�anów czy rozkazom W�ymorda.Dnie popycha�y j� naprzód ku celowi, któregonie zna�a i nie mog�a zmieni�.Trwa�a w przytajonym, trwo�nym bezruchu,�wiado�ma, �e tylko w ten sposób mo�e ocali� iskierk� samej sie�bie.Bierno��by�a jej sposobem ucieczki przed wszech�w�adn� wol� pana Pomortu - skorowszelkie wybory tak czy inaczej pochodzi�y od niego, postanowi�a nie dokony�wa�adnych wyborów.Nie mo�na strzaska� czego�, czego nie ma, powtarza�a wmilczeniu.Jak d�ugo nie �yj� na�prawd�, nie �yj� te� dla Zird Zekruna.Ale nawet tego nie by�a pewna.Wieczorem, przy wieczerzy, opatka powiedzia�a jej o �wi�cie Kwiatów.Jakwszyscy w �alnikach Zarzyczka s�ysza�a wcze�niej o letnich ceremoniach kuchwale bogi�ni, lecz nie s�dzi�a, by gdziekolwiek jeszcze o�mielano si�pami�ta� o dawnych obyczajach.Mimo wszystko zapro�szenie przeoryszy niezaskoczy�o jej nadmiernie: prawa narzucone przez W�ymorda zdawa�y si� niesi�ga� mu�rów opactwa.Albo chciano, abym tak w�a�nie my�la�a, poprawi�a si� pochwili [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Search

Podstrony