[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Aby zaœ powziêty zamiar tém snadniej uskuteczni³, Leszkabratanka,ksi¹¿êcia Mazowsza i Kujaw, nad którym opiekê poruczy³ mu by³ ojciec Boles³awKêdzierzawy, stara³ siê wszelkiemi sposoby zwabiæ do siebie, tusz¹c, ¿e niema³o zyska nasi³ach i potêdze, gdy Leszek ksi¹¿ê Mazowiecki i Kujawski, odst¹piwszyKazimierzaksi¹¿êcia, do niego siê przybli¿y.Wiedz¹c zaœ, ¿e umys³em rzeczonego Leszka,ksi¹¿êciaMazowsza i Kujaw, we wszystkich sprawach kierowa³ ¯yra, który mu od Kazimierzaksi¹¿êcia przydany by³ za drugiego opiekuna i przewodnika, i który rz¹dzi³ nimprawiewed³ug woli, przemówi³ na swoje stronê Mieczys³aw owego ¯yrê, uj¹wszy gohojnemi dary,a zw³aszcza tem oœwiadczeniem, ¿e na mocy umowy zawartej miêdzy Kazimierzem aMieczys³awem, ksiêstwa Mazowieckie i Kujawskie po œmierci Leszka spadn¹ naMieczys³awa ksi¹¿êcia.Ksi¹¿ê zatem Leszek, sk³oniony rad¹ i namow¹ ¯yry,opuœciwszyksi¹¿êcia Kazimierza, swego g³Ã³wnego i n¹jpierwszego opiekuna, przeniós³ siêdoMieczys³awa, i jego zwierzchniej opiece poruczy³ tak siebie jako i swoje obadwaksiêstwa, inaznaczy³ go tych ksiêstw i wszystkich majêtnoœci swoich spadkobiorc¹, przyczémrycerstwui poddanym swoim kaza³ na wiernoœæ jemu wykonaæ przysiêgê.Tknê³o to do ¿ywegoKazimierza ksi¹¿êcia, i s³usznym oburzy³o gniewem przeciw bratu Mieczys³awowii¯yronowi, z których pierwszy swoj¹ niewiernoœci¹ i odstêpstwem, drugichytroœci¹ i namow¹uknuli pod nim zdradê.Wszelako, t³umi¹c w sobie jak móg³ to sprawiedliweniechêci, anibratu Mieczys³awowi ani synowcowi swemu Leszkowi, ani opiekunowi jego ¯yronowiniechcia³ gniewu swego daæ uczuæ, skrycie tylko w myœli uk³ada³, w jakiby sposóbtak niecne iprzeniewiorcze zamachy wywróciæ, a sposobn¹ por¹ swej krzywdy zel¿ywejpowetowaæzdo³a³.Inna jeszcze przygoda, równie bolesna, dotknê³a pod110 KAZIMIERZ SPRAWIEDLIWY R.1184.ów czas ksi¹¿êcia Kazimierza: gdy bowiem syn jego ma³oletni, imieniem Boles³aw,dniajednego dla zabawki podcina³ drzewo, spadaj¹ca po pniu ¿mija uk¹si³a go wszyjê, s³ab¹ jak upacholêcia i obraŸliw¹, tak nagle i gwa³townie zdusiwszy go oném uk¹szeniem, ¿eodobecnych podniesiony, ani ju¿ g³osu ani jêku ¿adnego nio wyda³.Zasmuconyœmierci¹ jegotak niespodziewan¹ i niezwyk³¹ ojciec, ksi¹¿ê Kazimierz, d³ugo nie móg³ siêutuliæ w ¿alu, iw koœciele Krakowskim pochowa³ go z wielk¹ uczciwoœci¹.Zgon ten syna Boles³awamo¿ebyzniós³ by³ spokojniejszym umys³em, w przekonaniu, ¿e do lepszego przeszed³¿ycia, nie bezwoli Boskiej, której nic oprzeæ siê nie mo¿e, gdyby nie zbyt ¿ywe uczuciekrzywdy, jak¹ muwyrz¹dzi³ Mieczys³aw Stary ksi¹¿ê Wielkopolski, zagarnieniem Mazowsza i Kujaw,na coKazimierz srodze w sercu bola³ i g³oœno siê niekiedy uskar¿a³.A niektórzy zpanów radnychcieszyli siê z tego, i wyrzucali wtedy Kazimierzowi okazan¹ litoœæ nadMieczys³awemStarym, za któr¹ s³usznie cierpia³: niechajby (mówili) doœwiadczy³ tego wroga,któregotu³actwa znieœæ nie móg³, gdy by³ wywo³an za swoje zbrodnie; jakby to Kazimierzksi¹¿êKrakowski uczyni³ z lekkomyœlnoœci jakiej, a nie z po¿a³owania i mi³osierdzianad bratem.Gdy Konrad ksi¹¿ê Morawski zaniedba³ upominania siê o ksiêstwo Czeskie, panowieCzescy,chciwi odmian, wynieœli na stolicê ksi¹¿êc¹ Wac³awa, syna brata m³odszegoSobies³awa.Tenwsparty ich pomoc¹ podst¹pi³ pod Pragê i trzyma³ j¹ przez czas niejaki woblê¿eniu; aleusi³owania jego nie odnios³y ¿adnego skutku, Niemcy bowiem zostawieni w niejza³og¹dzielnie bronili miasta.Tymczasem Fryderyk ksi¹¿ê Czeski nadci¹gn¹³ zzebranemi wNiemczech si³ami, i Wac³awa nie œmiej¹cego zetrzeæ siê z nim orê¿em, (zw³aszczai¿ zFryderykiem z³¹czyli byli swe, posi³ki brat jego Adalbert arcybiskup Salcburskii Leopoldksi¹¿ê Austryi) odpar³ i zmusi³ do odst¹pienia Pragi; poczém tych nawet zpomiêdzy panówCzeskich, którzy byli po stronie Wac³awa, czêœci¹ wzglêdami i ³askawoœci¹,czêœci¹ boja¿ni¹do siebie przeci¹gn¹³, i domowe uœmierzywszy zamieszki pokój Czechomprzywróci³.Rok Pañski 1184.Gdy Mieczys³aw w zamkach Mazowsza swoich poosadza³ rz¹dców, usun¹wszyLeszkowychurzêdników, Leszek ¿a³uj¹c swego postêpku udaje siê do Kazimierza, u któregootrzymujeprzebaczenie, i wraca pod dawn¹ opiekê.Kie móg³ d³ugo Leszek, ksi¹¿ê Mazowiecki i Kujawski, znosiæ opieki Mieczys³awaksi¹¿êciaWielkopolskiego, której siê by³ pod-R.1184.KAZIMIERZ SPRAWIEDLIWY.111da³, odst¹piwszy za namow¹ przewrotnych ludzi Kazimierza ksi¹¿êcia.I niedziw;Mieczys³aw bowiem, bacz¹c na chwiej¹ce siê zdrowie Leszka i przewiduj¹c ¿e ladakiedyumrze, rz¹dzi³ ju¿ nie jak opiekun, ale jak panuj¹cy ksi¹¿ê, i na urzêdachMazowieckichpoosadza³ swoich starostów i urzêdników, z³o¿ywszy i usun¹wszy dawnych.WnetLeszekksi¹¿ê i jego wierna pomoc grabia ¯yra pomiarkowali, jak dalece upad³a ichw³adza i powaga.Potém bardziej jeszcze ¿a³uj¹c swego postêpku, i obawiaj¹c siê gorszych jegoskutków,usi³owa³ Leszek odrobiæ to co zdzia³a³ Mieczys³aw; udawszy siê wiêc doKazimierzaksi¹¿êcia Krakowskiego, pospo³u z ¯yr¹ i przedniejszemi panami Mazowsza iKujaw, upad³mu do nóg, i wyznaj¹c siê.winnym, b³aga³ z pokor¹ przebaczenia dla siebie iswoichstronników, i przyrzeka³, "¿e nigdy ju¿ wiêcej przeciw majestatowi stryja swegoirozporz¹dzeniu ojca Boles³awa nie wykroczy." Proœba ta wycisnê³a ³zy ksi¹¿êciuKazimierzowi, by³ bowiem z przyrodzenia ³askawym, i g³osom nieszczêœliwych,przyznaj¹cych siê do winy, a ³aski jego b³agaj¹cych, snadno siê dawa³ poruszyæ.Kazawszywstaæ Leszkowi i jego towarzyszom, skarci³ go naprzód ³agodn¹ nagan¹, ¿e goopuœci³ iojcowskie zniewa¿y³ rozporz¹dzenie, ¿e nierozwa¿nie wzgardzi³ spokojném iszczꜳiwém¿yciem; potem zaœ pochwaliwszy go, ¿e nie trwa³ upornie w swojém przestêpstwie,alezboczy³ tylko chwilowo, i wszelk¹ przebaczywszy mu urazê, uca³owa³ bratanka iobdarzonego wspaniale upominkami do ksiêstw i nale¿¹cych mu dziedzin odes³a³.Leszekwróciwszy z Krakowa, ustanowionych od Mieczys³awa starostów i zwierzchnikówusun¹³, aswoich poosadza³.Odwo³a³ przytém swój zapis, moc¹ którego Mieczys³awa uczyni³by³swoim spadkobierc¹, a dawne rozporz¹dzenie ojca przywróci³ do swojej mocy,stwierdziwszyje w³asn¹ wol¹ i nakazem, aby nikt po nim prócz Kazimierza nie dziedziczy³.Panów tak¿e idostojników swoich now¹ przysiêg¹ do zachowania wiernego tej ustawy zobowi¹za³.Po zmar³ym Jaros³awie Izas³awiczu ksi¹¿êciu Kijowskim, Œwiatos³aw ksi¹¿êCzerniechowskiobj¹³ stolicê Kijowsk¹.Tego¿ samego czasu, w dniu czternastym Czerwca,Michalko ksi¹¿êW³odzimierski zszed³ ze œwiata, a wszystkie ksiêstwa obj¹³ po nim brat jegoWszewo³od [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rurakamil.xlx.pl
  •