[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wydaje siê, ¿e w jeszcze wiêkszym stopniu by³ obron¹ przed groŸb¹ separacji odmatki, bycia autonomicznym, odrêbnym, bycia sob¹, innym ani¿eli matka.Wszystkoto w psychoanalizie kojarzy³ i prze¿ywa³ wobec psychoanalityka,Ogólny obraz emocji przeniesieniowych pacjenta wobec psychoanalityka by³ bardzozmienny.Waha³ siê nie tylko — jak w nerwicach — od sympatii do wrogoœci.Wwiêkszym stopniu polega³ na myleniu osób.Niekiedy terapeuta w skojarzeniachpacjenta by³ uto¿samiany z odrzucaj¹cym emocjonalnie ojcem, lub spostrzegan¹jako bêd¹c¹ intruzem matk¹, „wchodz¹c¹ z butami do duszy".Ale czasem pacjentsiebie kojarzy³ z odrzucaj¹cym ojcem, a psychoanalityka uto¿samia³ z odrzucanymsynem, czyli ze sob¹ (tzw.identyfikacja komplementarna).Uto¿samianieanalityka z matk¹ mia³o charakter fantazji ¿yczeniowych, pretensji i z³oœci, ¿eanalityk w roli matki nie wystêpuje.Bardzo czêsto pacjent kojarzy³, ¿e jako„intruzywna" matka „wchodzi z butami do terapeuty".W psychoanalizie terapeuta zawsze obserwowa³ w³asne emocjeprzeciwprzeniesieniowe wobec pacjenta.Przez d³ugie lata pracy — zw³aszczawobec braku emocji i powolnych postêpów pacjenta — analityk mia³ czêstopoczucie przygnêbienia, beznadziejnoœci, ma³ej skutecznoœci swych wysi³ków.Teodczucia pog³êbia³ fakt, ¿e dostrzega³ on ukryte u pacjenta — poddemonstrowanym brakiem uczuæ — potrzeby bycia kochanym i dawania innym mi³oœci.Pacjent przez lata intensywnie i skutecznie broni³ siê przed ujawnianiem tychpotrzeb.Wed³ug jego skojarzeñ poczucie, ¿e „czuje siê pusty" oznacza³o, i¿ niezosta³ „nape³niony" przez rodziców emocjami, poniewa¿ nie by³ kochany.St¹dpozycja roszczeniowa wobec terapeuty i ¿¹danie opieki zamiast leczenia, abywype³niæ tê pustkê.To równie¿ by³o Ÿród³em przeciwprzeniesieñ, w postacizniecierpliwienia psychoanalityka.Opisywane wy¿ej mechanizmy chorobowe zosta³y przepracowane podczas trwaj¹cej 11lat wspólnej ciê¿kiej pracy.Ale wed³ug norm wyznaczonych przez Freuda oznak¹zdrowia psychicznego jest zdolnoœæ do pracy i mi³oœci.Pacjent jest zdolny dopracy: jego publikacje i odkrycia s¹ znane na œwiecie.Nadal nie jest jednakzdolny do kochania innych; potrafi prze¿yæ mi³oœæ do siebie, ale nie do drugiejosoby.Nabycie tej umiejêtnoœci jest celem dalszej psychoanalizy.2.3.PSYCHOANALIZA Z PARAMETRAMIPojêcie „parametr" zosta³o opisane przez Eissier (1953) jako tak ma³eodchylenie od klasycznej techniki psychoanalizy, aby nie wyjœæ poza jej ramy.Parametr (odchylenie) musi byæ wyeliminowany pod koniec psychoanalizy, aby jejostatni etap przebiega³ zgodnie z z klasycznymi regu³ami.Na przyk³ad parametr mo¿e polegaæ na tym, ¿e: (l) interpretuje siê tylko pewneopory; (2) najpierw analizuje siê przeniesienie negatywne, a na koñcupozytywne; (3) z pocz¹tku mniejsz¹ uwagê zwraca siê na badanie genezy imechanizmu obron, a wiêksz¹ na to, jak obrony zaburzaj¹ pacjenta.Istniej¹ cztery g³Ã³wne cechy charakterystyczne dla psychoanalizy: (a)neutralna, nie aktywna pozycja psychoanalityka; (b) stosowanie pe³nej, niewybiórczej, analizy przeniesieñ; (c) powstawanie u pacjenta regresji, cofaniesiê do dzieciñstwa; (d) stosowanie tylko interpretacji i wyjaœniania, niekierowania pacjentem.Parametry mog¹ dotyczyæ tylko trzech pierwszych dzia³añ.Odchylenie od technikipsychoanalizy u pacjentów g³êbiej zaburzonych mo¿e polegaæ na aktywniejszejpozycji psychoanalityka, ograniczeniu stopnia regresji oraz na stosowaniujedynie czêœciowej analizy przeniesieñ.Du¿¹ iloœæ parametrów — odchyleñ od klasycznej techniki — postuluje Kemberg(1975, 1980, 1982).Na przyk³ad proponuje on czêstsze u osób ze s³abszymifunkcjami ego analizowanie aktualnej rzeczywistoœci, zamiast koncentrowania siêna przesz³oœci.Powodem tego jest silnie dzia³aj¹cy u takich pacjentówmechanizm zaprzeczania rzeczywistoœci.Ponadto pacjenci ci czêsto stosuj¹rozszczepienie przeniesienia — analityk staje siê jedynym „dobrym" obiektem.aobiekty „z³e" dostrzegane s¹ w otoczeniu, z którym pacjenci wchodz¹ w konflikt(mo¿e byæ tak¿e odwrotnie).Kernberg sugeruje równie¿ czêstsze analizowanie funkcji ego ni¿ podœwiadomoœcii sfery popêdowej, poniewa¿ niedojrza³e ego bardziej zaburza relacje pacjenta zotoczeniem.Ponadto autor ten proponuje aby u tych pacjentów najpierwanalizowaæ przeniesienia negatywne wobec analityka, poniewa¿ maj¹ one bardziejzaburzaj¹cy charakter i mog¹ utrudniæ leczenie.Podobnie, mo¿na stosowaæparametr polegaj¹cy na analizowaniu idealizacji psychoanalityka dopiero wdalszych fazach leczenia.Ze wzglêdu na to, i¿ pacjenci z zaburzeniami z pogranicza nerwicy i psychozymaj¹ silniejsz¹ tendencjê do wyra¿ania w³asnych doœwiadczeñ w formie dzia³añ(czyli acting out), nale¿y wiêcej czasu poœwiêciæ na badanie tego zjawiska.Pacjenci g³êbiej zaburzeni, obok ¿¹dania od terapeuty dzia³ania magicznego,przejawiaj¹ jednoczeœnie brak zaufania i podejrzliwoœæ wobec niego.Jest towynik wielu traumatycznych przejœæ w dzieciñstwie — pacjent boi siê powtórzeniaich w psychoanalizie.Tu te¿ mo¿liwe s¹ parametry w klasycznej technice,polegaj¹ce na intensywnym analizowaniu tego braku zaufania oraz na zachêcaniudo wspó³pracy.Podejrzliwoœæ pacjenta mo¿e byæ ukryta i przyjmuje wtedy postaædu¿ego dystansu do terapeuty albo chêci zdominowania go.Najbardziej widoczna jest obrona przed mi³oœci¹ lub nienawiœci¹ dopsychoanalityka u pacjentów z zaburzeniami z pogranicza nerwicy i psychozy.Wystêpuje ona w formie lêku, dystansu, obojêtnoœci, braku emocji, biernejpozycji, dominacji lub uleg³oœci.Czêsto w ramach obrony przed tymi prze¿yciamipacjenci s¹ zainteresowani ma³¹ czêstotliwoœci¹ sesji terapeutycznych (l lub 2razy w tygodniu).W ramach stosowania parametrów mo¿na to akceptowaæ, alejedynie w pierwszej fazie terapii.W przeciwnym razie pacjent zawsze bêdzie wfazie wstêpnej.Kolejnym parametrem mo¿e byæ wiêksze analizowanie potrzeby biernej mi³oœci,opieki, uwagi — z jednoczesn¹ obron¹ przed t¹ potrzeb¹
[ Pobierz całość w formacie PDF ]