[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.24, 35).Wielcy Mistrzowie Indii kszta³tuj¹ swoje ¿ycie wed³ug tych samych boskichidea³Ã³w, które o¿ywia³y Jezusa; nale¿¹ oni do Jego rodziny: "Ktokolwiek byuczyni³ wolê Ojca mego, który jest w niebiosach, ten jest bratem moim i siostr¹i matk¹ jest" (Mat.12; 50)."Jeœli trwaæ bêdziecie przy mowie mojej",wskazywa³ Chrystus, "prawdziwie bêdziecie uczniami moimi; i poznacie prawdê, aprawda was wyswobodzi" (Jan 8; 31-32).Œw.Jan zaœwiadczy³: "A ilukolwiek goprzyjê³o, da³ im moc, aby siê stali synami Bo¿ymi, nawet tym, którzy wierz¹ wImiê Jego" (nawet tym, którzy siê utrwalili w Chrystusowej œwiadomoœci; Jan;12).Wszyscy ludzie wolni bêd¹cy panami samych siebie, jogowie Indii, nale¿¹ donieœmiertelnego braterstwa tych, co osi¹gnêli wyzwalaj¹c¹ wiedzê o JedynymOjcu.156- Historia o Adamie i Ewie jest dla mnie niezrozumia³a - oœwiadczy³em pewnegodnia z du¿ym uniesieniem, a by³o to w okresie pocz¹tkowych mych zmagañ zalegori¹.- Dlaczego Bóg ukara³ nie tylko parê, która zawini³a, ale iniewinnie, nienarodzone jeszcze pokolenia?Mistrz bardziej by³ ubawiony moj¹ gwa³townoœci¹ ani¿eli niewiedz¹.- Genezisjest ksiêg¹ g³êboko symboliczn¹ i nie mo¿na jej zrozumieæ w dos³ownejinterpretacji - wyjaœnia³ mi.- "Drzewo ¿ycia" w Genesis jest ludzkim cia³em.Stos pacierzowy jest jakby odwróconym pniem drzewa, w³osy jakby jegokorzeniami, a nerwy odœrodkowe i doœrodkowe ga³êziami.Drzewo systemu nerwowegowydaje wiele przyjemnych owoców - wra¿enia œwiat³a, dŸwiêku, wêchu, smaku idotyku.Z nich wszystkich mo¿e cz³owiek swobodnie korzystaæ; zosta³o muzakazane doœwiadczenie p³ci, "jab³ko" w œrodku cielesnego ogrodu.("Z owocudrzew, które s¹ w raju, po¿ywamy; ale z owocu drzewa, które jest poœród raju,rozkaza³ nam Bóg, abyœmy nie jedli i nie dotykali siê go, byœmy sn¹æ niepomarli" - Genesis 3-2-3).W¹¿ reprezentuje zwijaj¹c¹ siê wzwy¿ energiê krêgos³upa, pobudzaj¹c¹ nerwyorganów p³ciowych."Adam" to rozum, a "Ewa" to uczucie.Gdy uczucie, czyliœwiadomoœæ Ewy, w jakiejœ istocie ludzkiej zostaje opanowana przez impulsseksualny, wtedy równie¿ rozum, czyli Adam, ulega.("Niewiasta, któr¹œ mi da³za towarzyszkê ¿ycia, da³a mi z drzewa i jad³em.- A ona odpowiedzia³a: W¹¿mnie zwiód³ i jad³am", Genesis 3; 12-13).Bóg stworzy³ rodzaj ludzki materializuj¹c cia³o mê¿czyzny i kobiety potêg¹ Swejwoli; wyposa¿y³ On nowy rodzaj w zdolnoœæ stwarzania dzieci w podobny"niepokalany" czyli boski sposób.("I stworzy³ Bóg cz³owieka na obraz swój; naobraz Boski stworzy³ go: mê¿czyznê | niewiastê stworzy³ ich.I b³ogos³awi³ imBóg i rzek³: Rozradzajcie siê 1 mnó¿cie siê i nape³niajcie ziemiê, a czyñcie j¹sobie poddan¹" Genesis 1:27-28).Poniewa¿ przedtem Jego przejawienie w zindywidualizowanejduszy ogranicza³o siê do zwierz¹t, zwi¹zanych instynktem i niemaJ4cych jeszcze mo¿liwoœci pe³nego rozumu, Bóg stworzy³ pierwszeCl«a ludzkie zwane symbolicznie Adamem i Ew¹.Dla korzyœci dalszejjc« ewolucji umieœci³ On w nich dusze czyli bosk¹ esencjê dwóchlerz¹t.("Utworzy³ tedy Pan Bóg cz³owieka z mu³u ziemi i natchn¹³w oblicze jego dech i sta³ siê cz³owiek dusz¹ ¿yj¹c¹"; Genesis 3:1).Adamie czyli mê¿czyŸnie górowa³ rozum, w Ewie czyli kobiecie157przewa¿a³o uczucie.Taki wyraz znalaz³a dwoistoœæ czyli biegunowoœæ le¿¹ca upodstaw zjawiskowego œwiata.Rozum i uczucie pozostaj¹ w niebiewspó³dzia³aj¹cej radoœci dopóty, dopóki rozum ludzki nie zostanie wprowadzony wb³¹d przez wê¿ow¹ energiê zwierzêcych popêdów.- Cia³o ludzkie by³o zatem nie tylko wytworem ewolucji œwiata zwierzêcego, aletak¿e zosta³o utworzone przez Boga aktem osobnego stworzenia.Formy zwierzêceby³y zbyt surowe, aby mog³y wyraziæ pe³niê boskoœci; istota ludzka jest jedyn¹,która zosta³a obdarzona ogromn¹ umys³ow¹ zdolnoœci¹ - "tysi¹cp³atkowym lotosem"mózgu oraz rozbudzonymi centrami okultystycznymi krêgos³upa.Bóg, czyli boska œwiadomoœæ obecna w pierwszej stworzonej parze, radzi³ jejkorzystaæ z wszelkiej ludzkiej wra¿liwoœci, ale nie skupiaæ uwagi na wra¿eniachdotykowych.Te ostatnie zosta³y wy³¹czone, aby unikn¹æ rozwoju organówp³ciowych, które mog³y uwik³aæ ludzkoœæ w ni¿sz¹, zwierzêc¹ metodê rozmna¿aniasiê.Przestroga przed o¿ywianiem podœwiadomie obecnych wspomnieñ zwierzêcychnie zosta³a zachowana.Wracaj¹c na drogê zwierzêcego sposobu rozmna¿ania siê,Adam i Ewa utracili stan niebiañskiej radoœci, naturalny u pierwotnego -doskona³ego cz³owieka.Wiedza dobrego i z³ego dotyczy kosmicznego, dwoistego przymusu.Wpad³szy podw³adzê mayi przez nadu¿ycie swego uczucia i rozumu, czyli œwiadomoœæ Ewy iAdama, cz³owiek zrezygnowa³ ze swego prawa wstêpu do niebiañskiego ogrodusamowystarczalnoœci."Nasadzi³ te¿ by³ Pan Bóg sad w Eden, na wschód s³oñca ipostawi³ tam cz³owieka, którego by³ stworzy³", Gen.2; 8."I wypuœci³ go PanBóg z sadu Eden, aby uprawia³ ziemiê, z której by³ wziêty", Gen.3; 23.Stworzony przez Boga na pocz¹tku boski cz³owiek mia³ œwiadomoœæ skupion¹ wewszechmocnym pojedynczym oku na czole (na wschód s³oñca).Skupiona w tymmiejscu potêga jego woli, zdolna stwarzaæ wszystko, zosta³a utracona przezcz³owieka, gdy zacz¹³ "uprawiaæ ziemiê" swej fizycznej natury; dwoistej naturyodziedziczonej po pierwszych rodzicach.Gdy Sri Jukteswar skoñczy³ swój wywód, spojrza³em z nowym szacunkiem nastronice Genesis.- Drogi Mistrzu - rzek³em - po raz pierwszy czujê siê po synowsku zobowi¹zanywobec Adama i Ewy.90ROZDZIA£ 17Sasi i jego trzy szafiry- Poniewa¿ ty i mój syn macie tak wysokie wyobra¿enie o Swamim Sri Jukteswarze,chcê go zobaczyæ.- Ton g³osu doktora Narayana Chundera Roya, wyra¿a³ jasno, ¿eczyni on zadoœæ kaprysowi dwóch pó³g³Ã³wków.Ukry³em swe oburzenie wed³ugnajlepszych tradycji prozelitów.Towarzysz mój, lekarz weterynarii, by³ zdecydowanym agnostykiem.Jego m³ody synSantosz prosi³ mnie gor¹co, abym siê zainteresowa³ jego ojcem.Skromna mojapomoc ogranicza³a siê dot¹d do niewidzialnej strony
[ Pobierz całość w formacie PDF ]