[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zamiast szukaæ wizji na zewn¹trzsiebie, szamani przenosili siê do w³asnego wnêtrza, by tam poszukiwaæuzdrawiaj¹cej mocy.Czasami robili to dla samych siebie, tote¿ uczyli siêuzdrawiania jakiejœ konkretnej choroby lub sytuacji, a cza-sami mieli doczynienia z innymi i musieli poszukiwaæ mocy, któr¹ straci³a dana osoba, lub -mówi¹c metaforycznie - która zosta³a jej skradziona przez obce duchy.Bardzoczêsto moc ta przybiera³a postaæ magicznego przedmiotu, który szamani mogliodzyskaæ i symbolicznie przekszta³ciæ w ekwiwalent fizycznego obiektu,trzymanego przy sobie lub oddawanego osobie potrzebuj¹cej.Niezale¿nie od tego, co wiele osób myœli, szamani wykorzystywali technikêposzukiwania wizji raczej oszczêdnie.Najpierw próbowali prostszych œrodkówuzdrawiania takich, jak intuicja, praktyczna psychologia i efekt placebo.Nastêpnie przechodzili do przyk³adania r¹k lub rytua³u, a dopiero wostatecznoœci, gdy ju¿ nic nie przynosi³o po¿¹danego skutku, zag³êbiali siê wsiebie w poszukiwaniu wizji.Szaman miejski, który w obecnych czasach stosuje tê technikê, nie potrzebujeczasoch³onnych przygotowañ, ani specjalnych warunków, poniewa¿ jesteœmy czêœci¹wybitnego spo³eczeñstwa, które ju¿ dobrze nas do tego przygotowa³o, chocia¿zrobi³o to ca³kowicie nieœwiadomie.Przebywanie na odludziu, czy izolowanie siêod spo³eczeñstwa nie ma dla poszukiwania wizji wiêkszego znaczenia, poniewa¿wizje nie s¹ zale¿ne od warunków zewnêtrznych.Zachodz¹ one w umyœle, a naszumys³ zosta³ ju¿ dobrze wytrenowany.Na moich warsztatach w Nowym Jorku w takimæwiczeniu uczestniczy³o dwadzieœcia osób.Zajêcia odbywa³y siê w budynku,po³o¿onym w ruchliwej czêœci miasta.By³o lato, tote¿ okna by³y pootwierane.Wczasie, kiedy s³uchacze zag³êbieni byli w swoim wnêtrzu powietrze przeszy³yostre dŸwiêki sygna³u policyjnego i syren samochodów stra¿ackich, któreprzeje¿d¿a³y ulic¹, po³o¿on¹ tu¿ pod naszymi oknami i nikt z uczestników niepamiêta³ tego zdarzenia.Do bycia szamanem zacz¹³eœ przygotowywaæ siê od momentu, kiedy zaczêto Ciczytaæ historyjki o Dicku, Jane i Spocie.Równie¿ radio, telewizja i kinopomog³y nam wszystkim wykszta³ciæ u siebie stosowne umiejêtnoœci.Wtradycyjnych spo³eczeñstwach rozwój zdolnoœci uzyskiwania wewnêtrznych wizjizajmowa³ tak wiele czasu dlatego, ¿e nie by³ wzmacniany przez ca³espo³eczeñstwo.Kiedy wyj¹tkowi ludzie, tacy jak poeci, pisarze, szamaniwywo³ywali wizje na jawie w umys³ach s³uchaczy swoich bajek, legend i opowiadaño wewnêtrznych doœwiadczeniach, wszystkim siê wydawa³o, ¿e u¿ywaj¹ magii.Beztej sterowanej gry wyobraŸni wiêkszoœæ ludzi utrzymywa³a swoj¹ uwagê na œwieciezewnêtrznym i na relatywnym podobieñstwie wszystkich dni, tygodni, lat.Nawetkandydaci na poetów, pisarzy i szamanów, którzy spêdzali du¿o czasu nas³uchaniu i zapamiêtywaniu, wiedzieli tylko tyle, ile przekazali im ichnauczyciele.Obecnie wszyscy posiedliœmy raczej rzadk¹ w historii ludzkoœciumiejêtnoœæ czytania, która æwiczy nas w koncentracji uwagi i w wywo³ywaniuw³asnych wewnêtrznych doœwiadczeñ na ¿yczenie.Poprzez ksi¹¿ki i czasopismamamy dostêp do twórczoœci wszystkich najwiêkszych w historii ludzkoœci pisarzy.Ponadto dziêki korzystaniu z radia, telewizji i kina, zgromadziliœmy w pamiêciniewiarygod-niejcenny skarb, jakim jest doœwiadczenie i wyobraŸnia ca³ejludzkoœci.Nie traktujmy tego faktu jako rzeczy nieistotnej.T³umaczê moimuczniom, ¿e to w³aœnie dziêki temu mog¹ natychmiast zacz¹æ wykorzystywaæumiejêtnoœci szamañskie, które pomagam im opanowywaæ.Wiêkszoœæ z nich ka¿dy zWas ma ju¿ opanowan¹.Milu, Poziom Ni¿szy, w hawajskim szamanizmie jest miejscem wyzwañ, gdzie nadrodze do tego, czego poszukujesz, pojawiaj¹ siê potwory, magia i naturalne¿ywio³y.Poszukiwanie polega na pokonaniu ich, osi¹gniêciu swojego celu (zwyklejest to jakiœ przedmiot, nacechowany moc¹) i zabraniu ze sob¹ tego, coznalaz³eœ.Podró¿ do Milu nie jest odbywana w celu uzyskania zrozumienia.Zrozumienie mo¿esz osi¹gn¹æ w Ogrodzie.Natomiast w Milu dokonujesz zmianypodstawowych struktur pojêciowych, stoj¹cych na drodze do uzdrowienia, areprezentowanych przez wyzwania, które na tym poziomie napotykasz.Kiedyka¿dego z nich doœwiadczysz z zaanga¿owaniem wszystkich zmys³Ã³w, ich struktura,stanowi¹ca czynnik hamuj¹cy, zostanie zmieniona.Podkreœlam, ¿e wa¿ne jestu¿ycie wszystkich zmys³Ã³w, poniewa¿ doœwiadczenie wewnêtrzne bêdzie w pe³niskuteczne tylko wtedy, kiedy bêdzie tak „rzeczywiste", jak tylko jest tomo¿liwe.W niektórych tradycjach szamanów-wojowników mówi siê, ¿e je¿eli znajdujemy siêna Ni¿szym Poziomie i spotykamy zwierzê, które szczerzy do nas k³y, nale¿yzawróciæ i spróbowaæ wejœæ ponownie, ale innym razem.Jednak¿e w tradycji ³owcyprzygód nie robimy tego.Kiedy spotkasz zwierzê, szczerz¹ce do Ciebie zêby,odwzajemnij mu siê uœmiechem.Je¿eli to nie poskutkuje, je¿eli nie poskutkujenic innego, pozwól siê zjeœæ, przetransformuj siê, przejdŸ na drug¹ stronê ipod¹¿aj dalej.Œwiat wewnêtrzny jest Twoim snem, a Ty jesteœ animatorem swoichsnów [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rurakamil.xlx.pl
  •