Sharon Shinn Zona Zminennoksztaltnego

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podró� przebiega�a tak samo jak poprzedniego dnia.Do wie�czora Aubrey mia�serdecznie dosy� monotonii le�nej drogi, nie�ustannego ko�ysania powozu imilczenia towarzyszki podró�y.Ilekro� próbowa� nawi�za� rozmow�, Lilithodpowiada�a mono�sylabami, a czasem milczeniem.W ko�cu zrezygnowa�.Wreszcie zjechali z traktu na wiejsk� drog�, a potem na pod�jazd i Aubrey nachwil� zapomnia� o Lilith.Posiad�o�� Rochestera wznosi�a si� pó� mili dalej iby�a wspania�a.G�ówna cz�� budynku mia�a cztery kondygnacje z ciemno�szarego marmuru, który wblasku ksi�yca wydawa� si� smoli�cie czarny.Z czterech stron �wiata wie�czy�ygo wie�yczki; na ka�dej wisia�y kolorowe flagi, �opocz�ce na wietrze.W ka�dymoknie wychodz�cym na podjazd pali�y si� �wiece; przez masywne fron�towe drzwi,szeroko otwarte na przyj�cie nowych go�ci, wylewa� si� potok �ó�tego �wiat�alamp, ukazuj�cy wypiel�gnowany traw�nik.Nawet z daleka by�o s�ycha� ciched�wi�ki muzyki i �miech; po zas�onach w oknach niemal ka�dego pokoju przesuwa�ysi� cienie.Widocznie ju� zacz�to �wi�towa�.� �wiat�o, muzyka i �miech � rzek� Aubrey, zapominaj�c, �e Lilith z nim nierozmawia.� Czy to ci� nie porusza?Spojrza�a na niego, chocia� w ciemno�ci trudno by�o dostrzec jej twarz.� Cieszysz si�, �e tu jeste� � zauwa�y�a.� Tak � przyzna�.� Zawsze by�em towarzyski.Zapomnia��em, jak bardzo brakujemi towarzystwa innych.� Za d�ugo z nami przestajesz � rzek�a.� My nie jeste�my dla ciebietowarzystwem.� Nie to mia�em na my�li � doda� szybko.� A jednak to prawda.Mo�e czas, aby� nas opu�ci�.� Nie � odpar� bez namys�u.� Jeszcze nie mog� odej��.� Nadal jeszcze tyle musisz dowiedzie� si� o Glyrendenie?� Od Glyrendena � poprawi�.� Nie warto � powiedzia�a.� Nic o tym nie wiesz � odpar� z u�miechem.� Wiem wi�cej, ni� przypuszczasz.Jeszcze nie jestem gotowy odej�� powtórzy�.Wskaza�a na posiad�o�� Rochestera, znajduj�c� si� tak blisko, �e z powozu niewidzieli ju� wie�yczek ani górnych pi�ter.� Nawet kiedy widzisz tak� posiad�o�� jak ta i przypominasz sobie?� Co?Innych ludzi.Takich, którzy nie s�.obcymi, tak jak my.Zwyczajnych m�czyzni kobiety.Nigdy nie mówi�a w ten sposób.Dopóki nie posprzeczali si� ojej nowe suknie,nie s�dzi�, �e Lilith wie, jak bardzo ró�ni si� od innych kobiet.� Mówisz tak, jakby� chcia�a, �ebym odszed�.� Mo�e tak by�oby lepiej.� Lepiej?�powtórzy�.By� kompletnie zbity z tropu, powóz w ka�dej chwili móg�stan��, a wtedy Glyrenden otworzy drzwi.� Chcesz powiedzie�, lepiej dlaciebie? Dla Glyrendena?� Dla ciebie � odpar�a.� Dla Glyrendena to �adna ró�nica.� A dla ciebie? � zapyta�, bardzo ryzykuj�c, gdy� s�ysza� ju�, jak wo�nicacicho wo�a �Prr!" � Czy to ma dla ciebie jakie� znaczenie?Wydawa�o mu si�, �e patrzy�a na niego przez d�ugi czas; ledwie widzia� jejtwarz w blasku pochodni niesionych przez nadchodz�c� z pa�acu s�u�b�.� A dlaczego mia�oby mie�? � zapyta�a w ko�cu.Poczu� ostre uk�ucie rozczarowania; nawet wyda�o mu si�, �e wyda� j�k protestu,lecz to by� tylko pisk nie nasmarowanych drzwiczek, gwa�townie otwartych przezGlyrendena.� Kochana! Dojechali�my! Nie, zostaw rzeczy, jeden z tych �licznych ch�opcówzaniesie twoje torby i pakunki.Mówi�, �e przyjechali�my w sam� por� nakolacj�, wi�c pospiesz si�! Wy�siadaj.M�� chwyci� j� za r�ce i Aubrey zauwa�y�, �e podniecony Glyrenden �cisn�� je owiele za mocno.Nadal nie odrywa�a oczu od Aubreya; zdawa�a si� nie zauwa�a�,�e kto� inny mówi do niej, dotykaj�.� Jednak ma � powiedzia�a i pozwoli�a Glyrendenowi wy�ci�gn�� si� z powozu.Aubrey niewiele zapami�ta� z tego pierwszego wieczoru.Rze�czywi�cie, zd��ylina kolacj�, ale w ostatniej chwili.Wszyscy ju� siedzieli, maj�c za sob� dwalub trzy dania, kiedy oni zaj�li trzy miejsca na ko�cu sto�u.Jedz�c, Aubreyuwa�nie rozgl�da� si� wokó�.Przepych wn�trza, szacowni go�cie, wspania�ejedzenie i muzyka p�yn�ca z zas�oni�tej kotar� alkowy � tyle by�o do ogl�dania,smakowania i s�uchania, �e z trudem rejestrowa� szcze�gó�y.Tak wi�c jad� ikontemplowa�, maj�c nadziej�, �e nikt z t�umu go�ci nie we�mie go za idiot� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Search

Podstrony