[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ja i mój brat bêdziemy czekaæ na placu od strony Loggi.Pójdziemy za wami wbezpiecznej odleg³oœci.Pozostali czekaj¹ ju¿ pod Museo Bardini.- Widzia³em ich.- A oni ciebie - odpar³ Carlo.- Czy broñ do og³uszania robi du¿o ha³asu?- Nie, ale na pewno j¹ us³yszysz.- Carlo nie uprzedzi³ Pazziego, ¿e Pierostrzeli, gdy on i Lecter bêd¹ jeszcze oœwietleni.Nie chcia³, ¿eby policjantodsun¹³ siê od doktora, daj¹c tym samym do zrozumienia, ¿e coœ mu grozi.- Kiedy go z³apiesz, musisz zawiadomiæ Masona.Powinieneœ to zrobiæ jeszczedzisiaj - po wiedzia³ Pazzi.- Nie martw siê.Ten kutas spêdzi ca³¹ noc, b³agaj¹c Masona o litoœæ -oœwiadczy³ Carlo, spogl¹daj¹c na Pazziego z ukosa.- Najpierw bêdzie b³aga³ o¿ycie, a póŸniej o œmieræ.Rozdzia³ 36Nadesz³a noc i z Palazzo Vecchio wyszli ostatni turyœci.Wielu z nich, id¹c wstronê placu, czu³o na plecach oddech œredniowiecznego zamku - musieli siêobejrzeæ i po raz ostatni spojrzeæ wysoko w górê na zêbate blanki.Zapalono reflektory, œwiat³o obmy³o chropowate kamienie, wyostrzaj¹c cienie podwysokim krenela¿em.Gdy jaskó³ki wróci³y do gniazd, pojawi³y siê pierwszenietoperze.Prowadzone w pa³acu prace konserwatorskie i renowacyjne mia³y potrwaæ jeszczegodzinê.Przerwano je tylko w Sali Lilii, gdzie doktor Lecter rozmawia³ zszefem ekipy konserwatorskiej.Kierownikowi robót, przyzwyczajonemu do sk¹pstwa i wysokich wymagañ KomisjiSztuk Piêknych, doktor wyda³ siê nie tylko uprzejmy, ale i niesamowiciehojny.W ci¹gu kilku minut robotnicy uprz¹tnêli sprzêt, przesunêli pod œcianê maszynydo polerowania pod³Ã³g i kompresory, zwinêli linki i przewody elektryczne.B³yskawicznie ustawili sk³adane krzes³a dla uczestników spotkania -potrzebowano tylko dwunastu krzese³ - i otworzyli okna, ¿eby wywietrzyæ zapachfarby, pasty do pod³ogi i materia³Ã³w do z³ocenia.Na proœbê doktora z dawnego gabinetu Niccola Machiavellego, przylegaj¹cego doSali Lilii, sprowadzono na rêcznym wózku pa³acowy rzutnik i pulpit wielkoœciambony.Ma³y ekran, który nadjecha³ razem z rzutnikiem, nie odpowiada³ doktorowiLecterowi, wiêc odes³a³ go z powrotem.Spróbowa³ natomiast wyœwietliæ swojeobrazy na jednym z p³Ã³cien, którymi zas³oniête odnawian¹ œcianê.Po wyg³adzeniufa³d uzna³, ¿e bêdzie odpowiednie.Zaznaczy³ strony w kilku opas³ych tomach roz³o¿onych na pulpicie i stan¹³ przyoknie, obrócony plecami do sali, w której zaczêli siê zbieraæ cz³onkowieStudiolo.Ich cichy sceptycyzm sta³ siê ewidentny, gdy ustawili krzes³a napodobieñstwo ³awy przysiêg³ych.Przez wysokie okna Sali Lilii doktor Lecter widzia³ katedrê i kampanilê Giotta,czarne na tle zachodniego nieba, natomiast uwielbiane przez Dantegobaptysterium kry³o siê w mroku.Zwrócone do góry reflektory nie pozwoli³yzlustrowaæ ciemnego placu, gdzie czekali mordercy.Gdy najs³ynniejsi znawcy œredniowiecza i renesansu zajmowali miejsca, doktoruk³ada³ w myœlach swoje wyst¹pienie.Zajê³o mu to nieco ponad trzy minuty.Wyk³ad mia³ traktowaæ o „Piekle" Dantego i Judaszu Iskariocie.Doktor Lecter zna³ zami³owanie cz³onków Studiolo do okresu przedrene-sansowego.Rozpocz¹³ wyk³ad od przypadku Piera delia Vigna, logotety królestwa Sycylii.Chciwoœæ zapewni³a mu miejsce w „Piekle" Dantego.Opowiada³ o intrygach, któredoprowadzi³y do upadku Piera delia Vignê.- Delia Vigna popad³ w nie³askê i zosta³ oœlepiony za zdradê - mówi³ Lecter.-Pielgrzym Dantego znalaz³ go w siódmym krêgu Piek³a, zarezerwowanym dlasamobójców.Powiesi³ siê tak jak Judasz Iskariota.Judasza, Piera delia Vigne iAchitofela, ambitnego doradcê Absaloma, ³¹czy³a wed³ug Dantego chciwoœæ ipóŸniejsza œmieræ przez powieszenie.W umys³owoœci staro¿ytnej iœredniowiecznej chciwoœæ i œmieræ przez powieszenie s¹ ze sob¹ powi¹zane:œwiêty Hieronim pisze, ¿e nazwisko Judasza, Iskariota, oznacza „pieni¹dze" lub„nagrodê", natomiast Orygenes utrzymuje, i¿ „Iskariota" wywodzi siê zhebrajskiego „od uduszenia", zatem jego imiê oznacza „Judasz Uduszony".Doktor Lecter przerwa³ na chwilê i spojrza³ znad okularów w stronê drzwi.- Ach, Commendatore Pazzi, prosimy.Skoro jest pan najbli¿ej drzwi, czy móg³bypan zgasiæ œwiat³o? Zainteresuje to pana, Commendatore, poniewa¿ w „Piekle"Dantego znajduje siê dwóch Pazzich.- Profesorowie ze Studiolo zachichotaliz³oœliwie.- Camicion de'Pazzi, który zamordowa³ krewniaka i oczekuje nadejœciadrugiego Pazziego.Ale nie pana, tylko Carlina.Ten zaœ zostanie umieszczonyjeszcze ni¿ej w „Piekle" za zdradê i nieloja³noœæ wobec stronnictwa Bia³ych, doktórego nale¿a³ sam Dante.Przez okno wlecia³ ma³y nietoperz.Zrobi³ kilka okr¹¿eñ nad g³owamiprofesorów.W Toskanii by³ to zwyczajny widok, wiêc nikt nie zainteresowa³ siêzwierz¹tkiem.Doktor Lecter kontynuowa³ wyk³ad.- A wiêc chciwoœæ i œmieræ przez powieszenie s¹ kojarzone od czasówstaro¿ytnych, a w sztuce wizerunek ten pojawia³ siê wielokrotnie.- Doktornacisn¹³ przycisk na pilocie, budz¹c do ¿ycia rzutnik.Na p³Ã³tnie zakrywaj¹cymœcianê ukaza³ siê pierwszy obraz.Kolejne, szybko nastêpuj¹ce po sobie obrazy,ilustrowa³y wypowiedŸ Lectera.- Oto najwczeœniejszy ze znanych nam wizerunków ukrzy¿owania, wy-rzeŸbiony napude³ku z koœci s³oniowej w Galii w czwartym wieku naszej ery.Jest tu miêdzyinnymi wizerunek Judasza z twarz¹ zwrócon¹ ku ga³êzi, na której zawis³.A tutajna mediolañskim relikwiarzu z czwartego wieku oraz na dyptyku z koœci s³oniowejz dziewi¹tego stulecia Judasz równie¿ patrzy do góry.Przed ekranem przelecia³ ma³y nietoperz w pogoni za owadami.- Na tej p³ycie z drzwi katedry Benevento widzimy Judasza wisz¹cego zwnêtrznoœciami na wierzchu, tak jak opisa³ go w Dziejach Apostolskich lekarz,œwiêty £ukasz.Tutaj Iskariota wisi otoczony przez Harpie, a nad nim na niebiewidnieje twarz Kaina w Ksiê¿ycu.Tutaj z kolei przedstawiony jest przez waszegoGiotta, znów z wisz¹cymi trzewiami.I wreszcie mamy czternastowieczne wydanie„Piek³a", gdzie cia³o Piera delia Vigny wisi na krwawi¹cym drzewie.Nie muszêchyba wyjaœniaæ oczywistej analogii do Judasza Iskarioty.- Ale Dante - kontynuowa³ doktor - nie potrzebowa³ ilustracji.Dante Alighieridziêki swemu geniuszowi sprawi³, ¿e Piero delia Vigna, który znalaz³ siê w„Piekle", u¿ywa sycz¹cych i zd³awionych dŸwiêków z przewag¹ g³osekszczelinowych, jak gdyby wci¹¿ siê dusi³.Proszê pos³uchaæ, jak opowiada ozawleczeniu i powieszeniu na ciernistym drzewie jego martwego cia³a wraz zinnymi potêpieñcami:Surge in vermena e in pianta silvestra:l 'Arpie, pascendo poi de le suefoglie,fanno dolore, e al dolor fenestm.Zwykle blady doktor Lecter rumieni siê, gdy recytuje przed cz³onkami Studiolocharcz¹ce, zduszone s³owa Piera delia Vigny, wyœwietlaj¹c jednoczeœnie nawielkim polu bia³ego p³Ã³tna wizerunki Piera i Judasza z rozdartymiwnêtrznoœciami.Come l'atre verrem per nostre spoglie,ma non pero ch 'alcuna sen rivesta,che non e giusto aver do ch 'om si toglie.Qui le strascineremo, eper la mestaselva saranno i nostri corpi appesi,ciascuno al prun de l'ombra sua molesta.- A wiêc Dante nawi¹zuje do œmierci Judasza, opisuj¹c œmieræ Piera delia Vigny.Pope³nili takie same zbrodnie, chciwoœci i zdrady.Achitofel, Judasz, waszPiero delia Vigna.Chciwoœæ, powieszenie, samodestrukcja, przy czym chciwoœæjest równie samodestrukcyjna, jak powieszenie.I có¿ anonimowy samobójca zFlorencji oznajmia w mêczarniach na koniec pieœni?lofei gibetto a me de le mie case.„Wiedz, jam obwiesi³ siê we w³asnym domu"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]