[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale wierzê wcz³owieka, dlatego w jakiœ sposób dzia³amy razem; ksi¹dz przez egzorcyzmy, a myw inny sposób.Czasami psychiatrzy byli oskar¿ani, ¿e nie potrafi¹ dostrzecró¿nicy miêdzy halucynacj¹, efektem paranormalnym a stanem ekstazy.Dobrze, ¿edyskutujemy na ten temat, poniewa¿ nikt nie ma monopolu na posiadanie wiedzy.Przychodzi mi na myœl zdanie z Hamleta: "Jest wiêcej rzeczy pomiêdzy niebem iziemi¹ ni¿ przyœni³o siê o nich filozofom".Dlatego potrzeba nam zawszepokory.Przyznajê, ¿e doceniam roztropnoœæ ks.Amortha.Leczê pacjentkê, którawczeœniej zg³oœi³a siê do niego, gdy¿ przypuszcza³a, ¿e jest opêtana.Przygl¹daj¹c siê jej historii, która zaprowadzi³a j¹ do egzorcysty, trudno by³omi zrozumieæ, dlaczego ks.Amorth nie dokona³ egzorcyzmu, lecz skierowa³ têkobietê do psychiatry.Potem, powoli zacz¹³em rozumieæ, ¿e s¹ dwie drogi doprzebycia.Jego zadaniem jest wyrzucanie z³ych duchów, moim zintegrowanie nanowo chorej osoby.Kobieta ta, która nie jest ani psychopatyczk¹, ani osob¹znerwicowan¹, potrzebowa³a jego porady, aby przyjœæ do mnie.Rozumiem tak¿eznaczenie wiary.Wszyscy mo¿emy stwierdziæ, ¿e o wiele ³atwiej leczyæ nam te osoby, które maj¹wiarê.Do najtrudniejszych przypadków, którymi siê zajmowa³em, zaliczam ksiê¿y,którzy znajdowali siê w depresji.Chcia³bym zakoñczyæ to rozwa¿aniestwierdzeniem, i¿ istniej¹ z pewnoœci¹ punkty styczne nie tylko pomiêdzydzia³aniem egzorcysty i psychiatry, lecz tak¿e pomiêdzy psychiatr¹ atradycyjnym lekarzem.121OdpowiedŸ: Dziêkujê panu.Rzeczywiœcie istnieje potrzeba wzajemnegozrozumienia, aby móc odkryæ nowy œwiat i w ten sposób skuteczniej pomagaæludziom chorym.S¹ rzeczy, w które trudno uwierzyæ.Pewnego dnia o.Candidoegzorcyzmowa³ dziewczynê, studentkê, która mia³a typowe objawy diabelskiegoopêtania, ale tak¿e wykazywa³a oznaki braku psychicznej równowagi.O.Candidopoprosi³, o pomoc znajomego psychiatrê.Opowiedzia³ mu szczegó³owo o wszystkimi zorganizowa³ spotkame.Psychiatra zasiada³ za doœæ szerokim biurkiem, st¹d siêdz¹ca naprzeciwdziewczyna znajdowa³a siê w sporej odleg³oœci od niego.Na zakoñczenie rozmowy,psychiatra powiedzia³: "powinna pani za¿ywaæ lekarstwa, które pani przepiszê",i zacz¹³ wypisywaæ receptê.W tym momencie sta³a siê rzecz przedziwna.Niepodnosz¹c siê z krzes³a, dziewczyna wyci¹gnê³a rêkê, a jej ramiê na oczachos³upia³ego psychiatry sta³o siê bardzo d³ugie (powiedzia³ póŸniej, ¿e mia³oprawie 2 metry).Dziewczyna pochwyci³a receptê, na której lekarz pisa³, zmiê³aj¹, rzuci³a do kosza i powiedzia³a zduszonym g³osem: "Te rzeczy nie s¹ mipotrzebne".O.Candido œmia³ siê, gdy opowiada³ mio przestraszonym przyjacielu, który nie chcia³ wiêcej s³yszeæ o tej dziewczyniei o ¿adnym innym pacjencie przys³anym przez egzorcystê.Egzorcysta nie dziwi siê tego typu przypadkom, poniewa¿ ma z nimi do czynienianiemal¿e na co dzieñ; spotyka je nieustannie.By³oby dobrze, gdyby mieli okazjêzapoznaæ siê z nimi psychiatrzy, aby mogli lepiej rozpoznawaæ choroby, któremieszcz¹ siê w zakresie ich kompetencji.Pytanie: Najpierw dziêkujê ks.Amorthowi za to wszystko, o czym nam opowiedzia³.Moje pytanie jest natury œciœle technicznej i dotyczy roli oddzia³ywaniapsychiatry122w tych szczególnych przypadkach.Chcia³bym wiedzieæ, jak wygl¹da sprawaodpowiedzialnoœci danej osoby; jaki cel stawia sobie z³y duch; z jakichprzyczyn mo¿e ona popaœæ w diabelskie opêtanie?OdpowiedŸ: S¹ to trzy interesuj¹ce pytania i jest miprzykro, ¿e muszê streœciæ swoj¹ wypowiedŸ ze wzglêdu na krótki czas, którymamy do dyspozycji.Zacznê od odpowiedzi na ostatnie pytanie, gdy¿ dotyczy onarównie¿ pytania pierwszego.S¹ cztery przyczyny, które mog¹ spowodowaædiabelskie opêtanie lub te¿ zaburzenia pochodz¹ce od z³ego ducha.Dwieprzyczyny s¹ niezawinione i w tym przypadku osoba nie ponosi za nieodpowiedzialnoœci; natomiast dwie przyczyny s¹ zawinione, czyli danaosoba ponosi sama odpowiedzialnoœæ za to, ¿e znalaz³a siê pod wp³ywem z³egoducha.1.Mo¿e chodziæ po prostu o dopust Bo¿y, podobnie jak Bóg mo¿e dopuœciæ chorobêfizyczn¹ czy psychiczn¹.Jej celem jest danie okreœlonej osobie mo¿liwoœcioczyszczenia i zdobycia zas³ug.Móg³bym wyliczyæ wielu œwiêtych, którzydoœwiadczyli w swym ¿yciu d³ugiego okresu diabelskiego opêtania (œw.GemmaGalgani, b³.Aniela z Foligno, b³.ks.Calabria.).Mo¿e chodziæ tak¿e tylko ozaburzeniapochodz¹ce od z³ego ducha, jak np.uderzenia, upadki, itp.; mamy tego s³awneprzyk³ady u Proboszcza z Ars i b³ o.Pio.2.Przyczyn¹ opêtania mo¿e byæ równie¿ rzucenie uroku i wina wówczas nie le¿ypo stronie ofiary, ale po stronie tego, który "korzysta z us³ug" z³ego ducha.Ofiar¹ rzuconego uroku czy zaczarowania mo¿e byæ tak¿e osoba najbardziejniewinna (np.dziecko w ³onie matki).Rzucenie uroku polega na czynieniu z³aprzy pomocy z³ego ducha.Rzucenie uroku mo¿e byæ praktykowane na wielesposobów: zranienie, zwi¹zanie, przekleñstwo, z³e spojrzenie, macumba.Wchodzimy tutaj w sferê magii i czarów, i omawianie tych zagadnieñ znówodci¹gnê³oby nas od naszego tematu.Przypomnê wiêc tylko, ¿e Bóg stworzy³cz³owieka jako istotê woln¹, tak¿e w czynieniu z³a innym.Tak jak mog¹ op³aciæzabójcê, aby kogoœ zabi³, tak samo mog¹ op³aciæ osobê zwi¹zan¹ ze z³ym duchem,aby rzuci³a urok na inn¹ osobê.3.Kontakt z osobami i przebywanie w miejscach stanowi¹cych zagro¿enie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]