[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z relacji kronikarzawynika, i¿ mia³o ono charakter ostrze¿enia i ¿e ów wieœniak otrzyma³je za poœrednictwem go³êbia.Go³¹b by³ uwa¿any od najdawniejszych cza-sów za ptaka symbolizuj¹cego niewinnoœæ i pokój.Mo¿e wiêc Thietmarubra³ w formê tej „cudownej" opowieœci w³asne ostrze¿enie pod adresemcesarza, w duchu pokoju, a przeciw wojnie, któr¹ cesarz przygotowywa³.123 Gizeli.Pokrewieñstwo z cesarzem wyniKalo st¹d, ¿e matka GizeliGerberga by³a siostr¹ matki Henryka II, nosz¹cej równie¿ imiê Gizela.124 Ernestowi II, który by³ ksiêciem Szwabii od r.1015 do 1030.125 Jest to ostatnia wiadomoœæ, jak¹ Thietmar podaje z okresu poprze-dzaj¹cego trzeci¹ wojn¹ polsko-niemieck¹.Dalsze jego wiadomoœci do-tycz¹ ju¿ samych dzia³añ wojennych.Kronikarz nie mówi nic o wyda-rzeniach, zasz³ych w stosunkach polsko-niemieckich od wyjazdu cesarzaz Merseburga (ko³o 20 kwietnia 1015 r.).Lukê powy¿sz¹ uzupe³niaj¹ Rocz-niki kwedlinburskie (Mon.Germ.Hist.SS.III, s.82): Addidit etiamimperator hoc anno legationem mittere ad Bolezlavum pro restitu-endis regionibus, quas abstulerat.Ille, ut solebat, superberespondit, se non solum propria retinere velle, quin potius non suadiripere malle.Ad haec imperator merite indignatus bella parat.— Z po-wy¿szego tekstu wynika, i¿ Henryk II wys³a³ jeszcze jedno poselstwodo Boles³awa (prawdopodobnie w maju 1015 r.) z formalnym ¿¹daniem15.(11.) Ad supra memoratam sollempnitatem et ad predictumlocum quidam rusticus de occiduis veniens partibus, novamimperatori legationem detulit et hanc nullo nisi eo soli umquaraaperire voluit, portans adhuc stimulum hunc, quo tunc pecus aransminavit, cum hoc ei caelitus per columbam iussum fuit.Et hicerat tantae longitudinis, ut omnes, qui eum viderant, nimis am-mirarentur.Ipse vero rediens cunctis interrogantibus indicat, iussucesaris se ad Aquasgrani post expedicionem venturum et responsumab eo ibidem accepturum.Et quia hanc admonicionem et crebroaliam innumerabilem inperator sprevit, vindictam sensit.16.In nativitate sancti Iohannis baptistae, quae tunc proximaerat, ad Gosleri cesar veniens, Ernasti ducatum nepti suae et filioeius dedit; et inde ad Magathaburg proficiscens, interventum Cristimilitis Mauricii ad exsuperandam hostis Bolizlavi contumatiamsuppliciter rogavit.Dehinc ad locum, qui Sclancisvordi vocatur,cum exercitu glomerato perrexit et magnum comprovincialibus etzwrotu £u¿yc i Milska.¯¹danie to by³o uzasadnione z punktu widzeniaprawa.Poniewa¿ Boles³aw Chrobry nie dotrzyma³ zobowi¹zañ wynika-j¹cych z traktatu merseburskiego, przeto lenna (£u¿yce i Milsko), któregwarantowa³y te zobowi¹zania, winny by³y przepaœæ na rzecz cesarza.Ich dzier¿enie w dalszym ci¹gu przez Boles³awa by³o bezprawne, i to za-pewne mia³ na myœli Thietmar u¿ywaj¹c dosadnego okreœlenia: abstu-lerat.OdpowiedŸ Boles³awa by³a rzeczywiœcie dumna.Zaliczaj¹c w niejoba te kraje do propria ksi¹¿ê polski stwierdza³ poœrednio, i¿ nie uznajeich charakteru lennego, czyli uwa¿a traktat merseburski za nieby³y.Oczy-wiœcie, po stronie niemieckiej nie ³udzono siê, i¿ Boles³aw spe³ni ¿¹daniecesarza, niemniej z punktu widzenia obowi¹zuj¹cych form lennego prawamiêdzynarodowego takie ¿¹danie musia³o byæ, jakbyœmy dziœ powiedzieli,notyfikowane ksiêciu polskiemu.Inna rzecz, ¿e ten prawny punkt widze-nia nosi³ znamiona czysto formalne i teoretyczne, wobec tego ¿e Boles³awChrobry od dawna i z góry nie uznawa³ ani traktatu merseburskiego,ani towarzysz¹cego mu stosunku lennego.126 Patrz do tej trzeciej z kolei wojny polsko-niemieckiej: E.Zeiss -berg, Die Kriege, s.403 i nn.; S.Hirsch, Jahrbucher, III, s.18 i nn.;A.Cohn, Kaiser Heinrich II, s.155 i nn.; W.Giesebrecht, Op.citII, s.132 i nn.; C.Bruckner, Op.cit.s.61 i nn.; V.Novotny, Op.cit.I, l, s.707 i nn.; H.Lubenow, Op.cit.s.39 i nn.; R.Lehmann,Aus der Vergangenheit, s.37 i n.; S.Zakrzewski, Boles³aw Chrobry,s.282 i nn.; R.Holtzmann, Geschichte der sächsischen Kaiserzeit,s.448 i nn.127 Nie istniej¹ca dziœ miejscowoœæ po lewej stronie £aby, miêdzy Riesai Wittenberg.— 128 Gero II, margrabia saskiej Marchii Wschodniej.PatrzKs.IV, uw.274.wiem odby³a siê koncentracja wojska i mieszkañcy tej okolicy za-miast doznaæ nale¿nej obrony, padli ofiar¹ wielkiego rabunku 129.Skoro tylko nasi przeprawili siê przez £abê, cesarzowa i ja uda-liœmy siê do Merseburga i tam oczekiwaliœmy powrotu cesarza dokraju.Kiedy nasi przybyli do kraju £u¿yc, za³oga grodu Ciani 130 urz¹-dzi³a wypad i wyzwa³a ich do walki.Nasi przyjêli wyzwanie i za-bili wielu ludzi z owej za³ogi; schwytali równie¿ Eryka zwanegoPysznym, który zbieg³ tam z naszego kraju z powodu zabójstwa,jakie by³ pope³ni³131.Skutego w dyby przywiedli teraz do cesarza.17.St¹d poci¹gn¹³ cesarz a¿ do Odry, do miejscowoœci zwanejKrosno 132 i wys³a³ najznakomitszych swoich wodzów w poselstwiedo Mieszka, który sta³ tam obozem z wojskiem.Pos³owie ci przy-pomnieli Mieszkowi z³o¿one przezeñ przyrzeczenie 133 i prosili jedno-g³oœnie, by nie doprowadza³ do tego, i¿by cesarz mia³ przezniego pozbawiæ ich maj¹tku, Skoro podporz¹dkowuj¹c mu siê mo¿etemu zapobiec134.Mieszko tak im odpowiedzia³: „Przyznajê, i¿³aska cesarza wyrwa³a mnie z mocy wroga i ¿e wam z³o¿y³em przy-rzeczenie; gdybym by³ wolny, chêtnie dochowa³bym go pod ka¿dymwzglêdem.Obecnie jednak, jak wiecie sami, znajdujê siê pod w³a-dz¹ mego ojca, a poniewa¿ on mi tego zabrania, a tak¿e jego przy-tomni tu rycerze nigdy by siê na to nie zgodzili, muszê zaniechaætego, choæ wbrew mojej woli.A¿ do przybycia mego ojca jestemzdecydowany broniæ wedle si³ moich ojczyzny, po któr¹ wyci¹gacierêkê, potem jednak bêdê siê stara³ naprowadziæ go na drogê ³askicesarza i waszej ¿yczliwoœci" 135.Nasi wys³uchawszy tej odpowiedziodeszli i przekazali jej treœæ cesarzowi.Tymczasem ksi¹¿ê Ber-129 Thietmar przedstawi³ ju¿ raz podobny wypadek rabunku dokona-nego przez w³asne wojska na terytorium tego¿ margrabiego Gerona.Por.VI, 56.Rabunki tego rodzaju by³y wówczas regu³¹ wobec panuj¹cego sy-stemu zaopatrywania wojska z bie¿¹cych zapasów kraju, w którym towojsko kwaterowa³o.130 Gród w Dolnych £u¿ycach.Patrz Ks.VI, uw.370.131 Wymieniony ni¿ej VIII, 31 wœród rycerzy niemieckich posi³kuj¹cychBoles³awa Chrobrego w wyprawie kijowskiej w r.1018, z czego wynika,i¿ zosta³ wypuszczony potem na wolnoœæ.132 Przy ujœciu Bobra do Odry.Por.VI, 26.133 Mowa tutaj nie o przyrzeczeniu z³o¿onym przez Mieszka w Magde-burgu w r.1013 (VI, 90), lecz o obietnicach, jakie da³ on wspólniez ojcem ksi¹¿êtom niemieckim, kiedy ci odprowadzili go po uwolnie-niu z r¹k cesarskich do Polski (VII, 12).Z dalszych s³Ã³w Thietmaramarchioni eorum Geroni intulit [dampnum].VIII.Id.Iulii fitnostra congregatio et pro defensione debita habitatoribus hiis pre-datio magna.Postquam nostri Albim transierunt, inperatrix etego cum illa ad Mersburg pergentes cesaris adventum in his par-tibus expectavimus.Nostri autem, ut ad pagum Lusici dictumvenerunt, a presidio ex Ciani urbe egresso temptantur; quodagnoscentes magnam ex eo multitudinem occidunt et Hericum, quidicebatur Superbus et qui ex nostra regione ob omicidium illofugit, captum in vinculis cesari presentabant.17.Inde usque ad Óderam inperator profectus ad locum, quiCrosna dicitur, optimos ab exercitu ad Miseconem ibi turmatimsedentem misit, ut eum de promissa sibi fide ammonerent et, nepropter eum ab inperatore sua perderent bona, cum dedicione suapreoccupare voluisset, unanimiter rogarent.Quibus is talibusrespondit: 'Agnosco me gratia cesaris ab inimici potestate ereptumac vobis fidem promisisse; et eam libenter in omnibus adimplerem,si liber existerem.Nunc autem, ut ipsi scitis, sum mei patrisdominio subditus et, quia ille hoc prohibet et sui milites hic modopresentes talia fieri non paciuntur, invitus omitto.Patriam, quamqueritis, meam, si possum, defendere usque ad adventum meipatris volo et tunc eum ad gratiam cesaris et ad amorem vestruminclinare cupio'
[ Pobierz całość w formacie PDF ]