[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byæ mo¿est¹d w³aœnie zrodzi³a siê hipoteza o budowie w okolicach Walimia podziemnychfabryk lotniczych lub broni rakietowej.W ka¿dym razie ów tajemniczy pu³kownikLuftwaffe istnia³ naprawdê.Nie tylko prze¿y³ wojnê, ale tak¿e napisa³wspomnienia.Wrócê do nich.Po wojnie pojawi³a siê te¿ hipoteza ¿e w pobli¿u Walimia budowano podziemn¹fabrykê broni masowej zag³ady.Broni atomowej!Natomiast wspomnienia lub zeznania sk³adane przed w³adzami alianckimi przezró¿nych dygnitarzy hitlerowskich, na przyk³ad Alberta Speera - ministra dospraw uzbrojenia i przemys³u wojennego III Rzeszy lub cytowanego ju¿feldmarsza³ka Erharda Milcha wskazywa³y, ¿e w Górach Sowich budowano now¹kwaterê g³Ã³wn¹ dla Adolfa Hitlera.Feldmarsza³ek Milch napisa³ zreszt¹wyraŸnie, ¿e "obiekt budowany pod Waldenburgiem (Wa³brzychem) na Œl¹sku" mia³byæ "planowan¹ now¹ Kwater¹ G³Ã³wn¹ Fuehrera".Rzeczywiœcie, w pobli¿u Wa³brzycha, w latach 1943-44 wiêŸniowie z obozuGross-Rosen dr¹¿yli obszerne tunele podziemne w ska³ach góry, na której stoizabytkowy zamek w Ksi¹¿u (Fuerstenstein).*W pierwszych latach powojennych los rzuci³ Edmunda Kaczmarka na Dolny Œl¹sk, aœciœlej - do Kamiennej Góry.Nie by³y to wtedy czasy spokojne.Na tym tereniegrasowa³y bandy Werwolfu, w miastach nad witrynami sklepów i oknami restauracjistraszy³y jeszcze napisy niemieckie, a i sporo Niemców mieszka³o tutaj nadal,czekaj¹c na wysiedlenie do strefokupacyjnych.- Autochtoni mieszkaj¹c w Kamiennej Górze i okolicy - wspomina³ E.Kaczmarek -opowiadali, ¿e ko³o Wa³brzycha znajduje siê wspania³y zamek Ksiê¿no by³a topierwsza powojenna nazwa polska zamku Ksi¹¿).Któregoœ letniego dnia w roku1946 wybra³em siê z rodzin¹ na wycieczkê do tego zamku.Zastaliœmy goopuszczonym, czêœciowo zdewastowanym, bez jakiejkolwiek opieki.Wkrótcepojechaliœmy lam ponownie i zwiedzaj¹c opuszczone zamczysko natknêliœmy siê naNiemca w wieku oko³o 50-60 lat, który dobrze mówi³ po polsku.Wyzna³, ¿e w jego¿y³ach p³ynie równie¿ krew polska, poniewa¿ jego matka by³a Polk¹.Zdobyliœmychyba jego zaufanie, gdy¿ opowiedzia³ nam, ¿e przez oko³o 35 lat by³ na zamkukimœ w rodzaju lokaja czy s³u¿¹cego.Jego nazwisko wylecia³o mi po tylu latachz pamiêci,By³ nim najprawdopodobniej niejaki Wawrzyczek - stajenny ostatniego w³aœcicielazamku, ksiêcia Hochberga von Pless.W pierwszych latach powojennych Wawrzyczekzatrudniony by³ na etacie dozorcy tego obiektu.Kaczmarek us³ysza³ od niego opowieœæ o Hochbergach, którzy bêd¹c w³aœcicielamikopalñ wa³brzyskich i wielkich maj¹tków ziemskich prowadzili wystawne ¿ycie,goszcz¹c w Ksi¹¿u œmietankê arystokratyczn¹, nie tylko niemieck¹.PóŸniejsprawdzi³em te informacje.Zgadza³o siê co do joty.Zreszt¹ na poparcie swychs³Ã³w Kaczmarek przedstawi³ mi amatorskie zdjêcia rodzinne, wykonane w ówczesnymKsiê¿nie, jak i kupione tam widokówki, na których niemiecki napis„Fuerstenstein - Grund mit Schloss" zadrukowany by³ czymœ w rodzaju ornamentu,zaœ obok nadrukowano ówczesn¹ nazwê polsk¹ - "Zamek Ksiê¿no".Takie widokówki zponiemieckich zapasów sprzedawano wtedy w wielu miejscowoœciach na ziemiachodzyskanych.Na osobiste polecenie Hitlera na pocz¹tku roku 1941 Hochbergom skonfiskowanowszystkie dobra.By³a to zemsta za to, ¿e dwaj bracia: Jan Henryk i AleksanderHochbergowie s³u¿yli w armiach alianckich.Pierwszy - w wojsku brytyjskim,drugi - w Polskich Si³ach Zbrojnych na Zachodzie, pe³ni¹c nawet przez jakiœczas obowi¹zki oficera ochrony premiera rz¹du Rzeczypospolitej Polskiej iNaczelnego Wodza - genera³a W³adys³awa Sikorskiego.Po konfiskacie zamekprzekazano zrazu hitlerowskim s³u¿bom specjalnym, gdzie - wed³ug niektórych,chocia¿ niezbyt pewnych informacji - urz¹dzono oœrodek szkoleniowy wywiadu.Wtym te¿ czasie czêœciowo zdewastowano wyposa¿enie sal i komnat, a tak¿ewywieziono w g³¹b Rzeszy bezcenny ksiêgozbiór i niektóre dzie³a sztuki.W roku 1943 zamek Ksi¹¿ objê³a we w³adanie Organizacja Todta [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rurakamil.xlx.pl
  •