[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.)ostateczn¹ akceptacjê cia³a wybranego du¿o wczeœniej (.) Przyjœcie siêrozpoczê³o (.) Naturalnie oczekiwaæ nale¿y sprzeciwu; czy¿ Hebrajczycy Gouznali lub czy Rzymianie z radoœci¹ Go powitali gdy On po raz pierwszy przyby³w ciele rasy ujarzmionej? Historia powtarza siê na naszych oczach.Podobnie zinterpretowa³ ca³e wydarzenie Leadbeater.Arundale i Wedgwoodupierali siê jednak, ¿e niczego nie zauwa¿yli.Co ciekawe, sam Krishnaji zdawa³siê popieraæ stanowisko Besant i Leadbeatera.Na zakoñczenie Kongresu mówi³:Napiliœcie siê u Ÿród³a m¹droœci i wiedzy.Powinniœcie wspominaæ 28-go takjakbyœcie chronili drogocenny klejnot, a ilekroæ nañ spojrzycie czuæ musiciewzruszenie.A gdy On przyjdzie znowu, a pewien jestem ¿e przyjdzie znowu ju¿nied³ugo, bêdzie to wówczas dla nas zdarzenie wznioœlejsze i o wielepiêkniejsze ni¿ ostatnim razem.W lutym 1926 r.Krishnaji wyg³asza cykl mów do uczniów teozoficznej szko³y wBenares.PóŸniej tego typu mowy wyg³aszaæ bêdzie regularnie przez dziesi¹tkilat, a edukacja stanie siê jego wielk¹ pasj¹.Przez nastêpne dwa miesi¹ce leczysiê z zatrucia pokarmowego, a w maju odp³ywa w towarzystwie Besant, Rajagopala(który w miejsce Nityi zosta³ Sekretarzem Organizacyjnym Zakonu), Rosalind iparu jeszcze osób z Bombaju do Anglii.Od 3 do 19 lipca Krishnaji przebywa na Zamku Eerde w towarzystwie 35zaproszonych osób.Po wyzdrowieniu z ciê¿kiego przeziêbienia od 7-go wyg³aszaæpoczyna cykl porannych mów.W opinii niektórych rozegzaltowanych uczestnikówparokrotnie przemawia³ przezeñ sam Bóg.Teksty tych improwizowanych mów wydanezosta³y jako Królestwo szczêœcia (w przypadkach tekstów t³umaczonych na jêzykpolski podawaæ bêdê tytu³y przek³adów).W tym czasie Krishnaji nie by³ jeszczedobrym mówc¹, czêsto siê powtarza³ i nie koñczy³ zdañ, dlatego stenogramypoddawano licznym redakcyjnym zabiegom.24 lipca rozpocz¹³ siê trzeci Obóz Gwiazdy w Ommen.Uczestniczy³o w nim oko³odwa tysi¹ce osób bardzo wielu narodowoœci (Zakon skupia³ w tym czasie 43 600cz³onków, z czego oko³o dwóch trzecich stanowili cz³onkowie TowarzystwaTeozoficznego).Spali oni w namiotach, w wiêkszych namiotach jedzono posi³ki,by³ te¿ wielki namiot w którym odbywa³y siê spotkania; sta³e chaty mieœci³ypocztê, ksiêgarniê, gabinet lekarski i biuro organizacyjne.W œrodku obozuzbudowano amfiteatr; tam co wieczór rozpalano ognisko, przy którym K,odœpiewawszy hymn do Boga Ognia, Agni, wyg³asza³ mowy.Tekst ich opublikowanowkrótce pt.Jezioro m¹droœci.27-go w opinii wielu obecnych przez Krishnajiprzemawia Maitreja.Ale nie zdaniem Wedgwooda, który szepcze Besant do ucha, ¿ewidzi Czarnego Maga stoj¹cego obok Krishnaji i kieruj¹cego jego s³owami.PóŸniej stanie siê to dogodn¹ broni¹ w rêkach Arundale'a i jego stronników:ilekroæ Krishnaji mówi rzeczy im odpowiadaj¹ce przypisuj¹ to Maitreji, ale gdypowiada coœ sprzecznego z ich pogl¹dami – a w miarê up³ywu czasu zdarzaæ siê tobêdzie coraz czêœciej – rozpuszczane s¹ pog³oski, ¿e zaw³adnêli nim "Czarni".29-go Obóz siê koñczy.Bezsilna wobec frakcyjnych walk Besant chcia³a podaæ siê do dymisji,powstrzyma³o j¹ jednak zapewnienie Leadbeatera, ¿e sprzeczne by to by³o z wol¹Mistrzów.Zamiast tego wyrusza w towarzystwie K, Rosalind i Rajagopala doStanów Zjednoczonych.Ich przybycie 26 sierpnia do Nowego Jorku zgromadzi³ospory t³umek reporterów, ponad czterdziestu z nich przeprowadzi³o nastêpnegodnia wywiad z K, z którego mimo podstêpnych pytañ wyszed³ zwyciêsko.W prasieukazuje siê szereg artyku³Ã³w pod sensacyjnie brzmi¹cymi tytu³ami, gazetoweplotki ³¹cz¹ Krishnaji raz z Rosalind a raz z Helen¹.3 paŸdziernika przybywaj¹wreszcie do Ojai.Silny obrzêk prawej piersi zmusi³ Krishnaji do rezygnacji zwyjazdu do Indii.Nastêpne pó³ roku spêdza wiêc, w towarzystwie Besant,Rosalind, Rajagopala i przyby³ych póŸniej Emilii i Mary Lutyens, w Ojai.Piszew tym czasie wiele wierszy.Ale w styczniu znów zaczyna siê "proces".Podczastrwania bólu nie poznawa³ obecnych i mówi³ (po angielsku) niczym paroletniedziecko, o Krishnaji wyra¿aj¹c siê niczym o starszym bracie.PóŸniej niepamiêta³ niczego co – jako dziecko – mówi³, jako K, jak siê wydaje, niecierpia³.W miêdzyczasie Besant dokupi³a w pobli¿u Arya Vihara oko³o 200hektarów ziemi przeznaczonej na budowê szko³y, a u wylotu Doliny oko³o 100hektarów na organizacjê dorocznych obozów – na tym drugim terenie znajdowa³ siêDêbowy Gaj (Oak Grove).D³ugi wspólny pobyt sprawi³, ¿e Besant zmieni³a pogl¹dna to, kim jest cz³owiek zwany Jiddu Krishnamurti; w paŸdzierniku pisa³a doArundale'a: "J.K.zmienia siê przez ca³y czas; ale nie wygl¹da to tak.jakby onwychodzi³ a Bóg wchodzi³, wygl¹da to raczej na zmieszanie siê œwiadomoœci".Samzaœ Krishnaji pisa³ 9 lutego 1927 do Leadbeatera:Znam swe przeznaczenie i sw¹ pracê.Wiem z pewnoœci¹, ¿e ³¹czê siê w jedno zeœwiadomoœci¹ jedynego Nauczyciela i ¿e On wype³ni mnie ca³kowicie.Czujêrównie¿ i wiem, ¿e moje naczynie pe³ne jest niemal po brzegi i ¿e wkrótce siêprzeleje.Do tego czasu muszê czekaæ spokojnie i ze skwapliw¹ cierpliwoœci¹.Pragnê wszystkich uszczêœliwiæ i uszczêœliwiê ich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]