Ludlum Robert Droga Do Omaha t.2

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Moja droga, niektórzy ludzie maj� nieco odmienneupodobania, ale mimo to wszyscy jeste�my dzie�mi bo�ymi, jak ucz� nas prorocy.B�d� tolerancyjna.Dlaczego? Przecie� on chce by� prawnikiem! Czy to co� wstydliwego?- I to jeszcze jak! - mrukn�� Sam, zerkaj�c na zbli�aj�cego si� mistrza NowejAnglii w zapasach.- Przepraszam, �e was niepokoj� -213zwróci� si� do niego.- Mia�em marny kitel.to znaczy kil, i wywróci�em si�do góry dnem.- Pewnie poszed� pan nie tym halsem, co trzeba - zauwa�y� uprzejmie m�odycz�owiek.- Nic dziwnego, skoro to pa�ska pierwsza �ódka.- Sk�d pan wie?- Wystarczy na pana spojrze�: d�ugie spodnie, oksfordzka koszula, czarneskarpetki i jeden elegancki br�zowy pantofel - nie mam poj�cia, jakim cudem gopan nie zgubi�.Devereaux spojrza� w dó�, na swoje stopy; zapa�nik mia� racj�.Zosta� mu tylkojeden but.- Tak, to chyba by�o g�upie z mojej strony - przyzna�.- Powinienem by� za�o�y�trampki.- - Raczej tenisówki - poprawi�a go dziewczyna.- - Naturalnie.Wiecie, to naprawd� by�a moja pierwsza �ódka.- �aglówka? - zapyta� m�ody goryl.- Tak, mia�a dwa �agle: du�y z ty�u i ma�y z przodu.- A niech mnie! - wykrzykn�a z podziwem nastolatka.- On rzeczywi�cie nigdywcze�niej nie mia� �adnej �ódki!- Odrobin� tolerancji, ma�a.Ka�dy musi kiedy� zacz��.Nie pami�tasz, jakmusia�em ci� holowa� od boi numer trzy?- Ty nieokrzesana bry�o mi�sa, przecie� obieca�e�, �e.- Spokojnie, siostrzyczko.Dobra, prosz� z nami.Osuszy si� pan i skorzysta ztelefonu.- Szczerze mówi�c, ogromnie mi si� �pieszy.Musz� skontaktowa� si� z w�adzami wniezmiernie pilnej sprawie i b�dzie chyba znacznie lepiej, je�li zrobi� toosobi�cie.- Jest pan �punem? - zapyta� ostro zapa�nik.- Bo na pewno nie jest pan�eglarzem.- Nie, nie jestem �punem, tylko cz�owiekiem, który otrzyma� pewne informacjewymagaj�ce jak najszybszego ujawnienia.- A ma pan jakie� dokumenty?- Czy to konieczne? Zap�ac� wam, je�li mnie podwieziecie.- Bez dokumentów nieda rady.Przygotowuj� si� do studiów na wydziale prawa i wiem, �e zawsze trzebazaczyna� od identyfikacji.Kim pan jest?- W porz�dku, w porz�dku! - Sam si�gn�� do zapi�tej na guzik tylnej kieszenispodni i wydoby� z niej napuchni�ty, przesi�kni�ty214wod� portfel.Chyba nie podano do publicznej wiadomo�ci faktu, �e jestposzukiwany przez policje.Ci dranie z Waszyngtonu byli na to zbyt ostro�ni.-Oto moje prawo jazdy - powiedzia�, podaj�c zapa�nikowi ofoliowany dokument.-Devereaux! - wykrzykn�� m�odzieniec.- Pan jest Samuelem Deveraux! - A wi�cjednak og�osili? - j�kn�� Sam, usi�uj�c b�yskawicznie wymy�li� jakie�prawdopodobne k�amstwo.- W takim razie musi pan wys�ucha� mojej wersjiwydarze�.- Nic nie wiem o �adnym og�oszeniu, ale wys�ucham wszystkiego, co ma pan dopowiedzenia! To pan wyrzuci� na zbity pysk tych skorumpowanych s�dziów! Dlanas, którzy chc� studiowa� prawo, sta� si� pan ju� czym� w rodzaju nowejlegendy.Za�atwi� pan tamtych przekupnych drani tak, �e �aden nawet nie pisn��,a wszystko wed�ug najlepszych podr�cznikowych wzorów! - Szczerze mówi�c, mia�emnó� na gardle.- Go� przodem, siostrzyczko - przerwa� mu przysz�y prawnik, u�miechaj�c si�szeroko.- Jak mama i tata wróc� do domu, powiedz im, �e pojecha�em zcz�owiekiem, który pewnego dnia otrzyma nale�ne mu miejsce w S�dzie Najwy�szym!- My�l�, �e powinienem jak najpr�dzej skontaktowa� si� z FBI.Wie pan mo�e,gdzie znajduje si� ich najbli�sze biuro?- W Cape Ann.Maj� tam mnóstwo roboty, wie pan, przemyt narkotyków- Jak d�ugo tam si� jedzie? �.�;�- Dziesi�� do pi�tnastu minut.� � }- W takim razie, ruszajmy!- Jest pan pewien, �e nie chce si� przebra� w co� suchego? Nasz ojciec jestmniej wi�cej pa�skiego wzrostu.- Nie ma na to czasu.Prosz� mi wierzy�, w gr� wchodz� sprawy najwy�szej wagi!- Dobra, ju� jedziemy.Jeep stoi przed domem., , -.- Wariatkowo! - mrukn�a pod nosem dziewczyna.Apsik! ,.:?* �- Na zdrowie � odpar� Tadeusz Mikulski, agent specjalny FBI.Jego ponury ton ikwa�na Mina pozostawa�y w ra��cej dysharmonii215z tym �yczeniem.Agent Mikulski przygl�da� si� dziwnej postaci siedz�cej przednim na krze�le - by� to bardzo czym� zdenerwowany m�czyzna w jednym bucie ikompletnie przemoczonym ubraniu, z którego �cieka�y na pod�og� stru�ki wody,tworz�c szybko powiek-szaj�c� si� ka�u�� - i powtarza� sobie w duchu, �e doemerytury zosta�o mu ju� tylko osiem miesi�cy, cztery dni i sze�� godzin.- Wporz�dku, panie Deverooox - powiedzia� wreszcie, przenosz�c wzrok na roz�o�oneprzed nim na biurku dokumenty w ró�nym stadium przemoczenia, które mia�ypo�wiadczy� to�samo�� dziwnego osobnika.- Zacznijmy jeszcze raz od pocz�tku.-Przede wszystkim, nazywam si� Devereaux - poprawi� go Sam.- Panie Devereaux,mo�e mi pan nie uwierzy, ale znam angielski, polski, rosyjski, litewski,czeski, a nawet fi�ski, lecz nigdy nie uda�o mi si� opanowa� francuskiego.Mo�eto naturalna awersja po tym, jak kiedy� sp�dzi�em z �on� tydzie� w Pary�u, aona zdo�a�a w tym czasie wyda� ponad po�ow� moich rocznych zarobków.Terazrozumie pan ju�, sk�d si� wzi�a moja pomy�ka, wi�c my�l�, �e mo�emy przyst�pi�do rzeczy.- Chce pan powiedzie�, �e nie zna pan mojego nazwiska? - Jestem pewien, �e towielki b��d z mojej strony, ale w�tpi�, czy pan z kolei s�ysza� o KazimierzuWielkim, królu Polski, który w�ada� ni� w czternastym wieku?- Oszala� pan?! - wykrzykn�� Devereaux.- Przecie� to by� jeden znaj�wietniejszych w�adców swojej epoki! Jego siostra zasiada�a na tronieW�gier, a on skorzysta� z jej rad, by zbudowa� pot�g� Polski.Uk�ady, którezawar� ze �l�skiem i Pomorzem stanowi� po dzi� dzie� wzór prawniczego kunsztu.- Ju� dobrze, dobrze! W takim razie s�ysza�em pa�skie nazwisko w telewizji albowidzia�em je w gazetach.Zadowolony pan?- Nie o to mi chodzi, agencie Mikulski.- Sam pochyli� si� konspiracyjnie doprzodu, co spowodowa�o, �e spod jego koszuli wyp�yn�� ma�y wodospad.- Mówi� olistach go�czych!- Chodzi o jaki� stary film?- Nie, o mnie!.Przypuszczam, �e listy zosta�y rozes�ane przez tych drani zWaszyngtonu, poniewa� moi przyjaciele zostali pojmani, a mo�e nawet zmuszenitorturami do ujawnienia faktu, �e uciek�em na �odzi Fraziera, ale pr�dzej czypó�niej nadchodzi czas, kiedy wszyscy podw�adni musz� dosta� lekcj� podtytu�em�Ja tylko wykonywa�em216rozkazy.Nie mo�e mnie pan zamkn��, Mikulski! Musi pan jVys�ucha�wszystkiego, co mam do powiedzenia, i pos�ucha� ta�my, która potwierdzi to, copanu powiedzia�em!Na razie jeszcze nic mi pan nie powiedzia�, tylko zrobi� ka�u�� na pod�odze izapyta�, czy mam zainstalowany pods�uch.- Dlatego �e macki tego tajnegorz�du-w-rz�dzie si�gaj� wsz�dzie! Oni nie zawahaj� si� przed niczym! Ukradliju� pó� Nebraski!- Nebraski?- Tak, ponad sto lat temu!- Sto lat [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Search

Podstrony